Nie słuchałem niczego od A Matter of Life and Death który był na tyle dobry że mogli na nim skończyć. Z szacunku do marki jaką stworzyli mogliby nie zamieniać się w kolejnych dziadersów nagrywających parodię samych siebie.
@Afrobiker: no gdyby mastering był lepszy to pewnie tak. Ale jakoś mi nie siadł. Ja Maidenów ceniłem zawsze za te dynamiczne kawałki, a nie te które są przeciągane na siłę solówkami i mostami
Komentarze (6)
najlepsze