@Richtig_Piwosz: dokładnie tak! Pracowalem na podobnej tylko duużo wiekszej i sporo starszej ,,maxim" czy jakos tak, jak pracowalem w drukarni. To ostrze wazy kilkanascie kilo lekko i trzeba z nim uważać bardzo ( jest tak ostre ze z powodu mojej niuwagi jak chcialem jakis paproch z niego strzepnac palcem to opuszek palca zostal na nim ) zeby zadziałała trzeba było wcisnać jednoczesnie stopą pedał( wtedy docisk z góry sie obsuwa) i
@JWP1: Noże są tak ostre, że ucięcie palca boli dopiero jak zobaczymy co się stało ;) Gilotyna działa po włączeniu głównego włącznika. Kolejnym kneflem. Włączało się prace silników a jeszcze kolejnym kompresora. Docisk czy belka opuszczana jest pedałem. A nóż dwoma kneflami.
@Kaciorr: Fotokomoórki zatrzymują jedynie ruch noża. Ścinki do worków? Zwykle są to kontenery. Chyba, że mówimy o innej skali produkcji.
@ixem: 1000 arkuszy papieru jaki znamy z biur czy domowych drukarek (offset 80g) to równe 10 cm. Ale rodzajów papieru jest współcześnie od groma. I mają różną strukturę. Papier zadrukowany może być jeszcze pokryty różnego rodzaju lakierami ofsetowymi, folią lub lakierami uv. I ten sam tysiąc już nie jest tylko arkuszem papieru ;)
Komentarze (20)
najlepsze
Maszynę taką lub uboższą (np. bez bocznych stołów) znajdziemy w każdej drukarni i introligatorni.
Gilotyna działa po włączeniu głównego włącznika. Kolejnym kneflem. Włączało się prace silników a jeszcze kolejnym kompresora. Docisk czy belka opuszczana jest pedałem. A nóż dwoma kneflami.
@Kaciorr: Fotokomoórki zatrzymują jedynie ruch noża.
Ścinki do worków? Zwykle są to kontenery. Chyba, że mówimy o innej skali produkcji.
1000 arkuszy papieru jaki znamy z biur czy domowych drukarek (offset 80g) to równe 10 cm.
Ale rodzajów papieru jest współcześnie od groma. I mają różną strukturę.
Papier zadrukowany może być jeszcze pokryty różnego rodzaju lakierami ofsetowymi, folią lub lakierami uv. I ten sam tysiąc już nie jest tylko arkuszem papieru ;)