@faxepl: Mylisz się, film który wrzuciłeś pokazuje kontrolowane zatrzymanie turbiny poprzez przejście w tryb Idling. Natomiast to co widzimy w znalezisku to awaryjne zatrzymanie rotora. Nastepuje ono niemal natychmiastowo i stad takie duze kolysanie wieży.
Dobra napiszę bo widzę, że wiele osób pisze głupoty. Wygląda to w środku jak turbina firmy Vestas. Otóż jest to widok z dołu do góry. Tak wygląda normalna praca turbiny. Wszystko się rusza. Ten film nie ma nic wspólnego z hamulcem. Hamulec jest używany tylko i wyłącznie przy zadziałaniu systemów bezpieczeństwa, wciśnięciu "grzyba", czy przy serwisie jak go sami aktywujemy. W zależności od typu turbiny załączenie hamulca jest możliwe tylko i wyłącznie
@urbu: Ok, słuchałem jeszcze raz na słuchawkach. Oglądałem ten filmik na telefonie. Są trzy wytłumaczenia, albo faktycznie wcisnął ktoś grzyba, albo jest to jeden z testów przy pierwszych uruchomieniach turbiny, albo normalne wyłączenie (jeśli było bardzo wietrznie). Test nazywa się "frequency test". Polega on na rozpędzeniu do pewnej prędkości turbiny (nie pamiętam z głowy do jakiej) i zatrzymaniu jej w trybie "emergency". Wieża zaczyna się odchylać w jedną i drugą
@SebaD86: Odpowiadając analogią - w żaglowcach, które też są przecież napędzane siłą wiatru, podczas burzy/sztormu (a więc i porywistego wiatru) żagle się ściąga. Po co? No po to żeby zbyt silny wiatr ich nie zniszczył. W turbinach wiatrowych analogicznie - zbyt duża prędkość obrotu łopat je rozerwie. A jeśli nie same łopaty, to od zbyt dużych przeciążeń rozleci się przekładnia wewnątrz (wirnik nie jest połączony bezpośrednio z generatorem).
Komentarze (133)
najlepsze
Terminuje swoje obroty.
Wymazuje ruch łopat.
Eradykuje siłę mechaniczną.
https://www.youtube.com/watch?v=Ug0KpL08OX0
W turbinach wiatrowych analogicznie - zbyt duża prędkość obrotu łopat je rozerwie. A jeśli nie same łopaty, to od zbyt dużych przeciążeń rozleci się przekładnia wewnątrz (wirnik nie jest połączony bezpośrednio z generatorem).