złożyłem "zamówienie" ale, ze nie mogę sie doczekać to ściągam... ale nie wykopie, bo jeśli ktoś ma Ubuntu, chce mieć, interesuje się, to wie, że jest 8.04... nie ma sensu IMO
To jest najpiękniejsze właśnie. Wyobraźcie sobie coś takiego w windowsie. Żeby odpalić menedżera pakietów najpierw musielibyśmy zapłacić kartą lub wysłać przelew a potem zapłacić za dzierżawienie (sic!) programu.
Eee tam, nie ma co wchodzić na stronę. Odpalasz adepta, klikasz "pobierz listę uaktualnień" a potem "uaktualnienie wersji", czy co tam było. Jakie to piękne, bez kupowania, ręcznego ściągania, wypalania płyt. Tylko kilka kliknięć. Kocham tę prostotę:)
No lol. To Linux zasługuje a Windows nie? Za dużo czytacie tych pierdół o zwiechach, niebieskich ekranach śmierci i innych syfach. Windows xp śmiga mi idealnie i nie mam żadnych problemów. Może tak odpuścicie sobie fanboyską wojnę OSów? Zaczyna się robić (a właściwie już jest) sytuacja analogiczna do tej w przypadku konsol różnych producentów.
Komentarze (19)
najlepsze
Mam dosc Ubuntu / obrazkow z poczatku internetu / niesmiesznych filmikow z YouTube...
btw, 17:37 i strona sie nie otwiera... pewnie niezle sa oblegani :P