to nie silnik a cały agregat prądotwórczy, i niby dlaczego miał by nie działać do dzis??? zresztą działa w sytuacjach awaryjnych, więc się nie napracował.
@uht200: 85 rok to nie jakiś bardzo stary, starsze sprzęty pracują w różnych zakładach. U rodziców na zakładzie cały czas jest awaryjny jakiś agregat z silnikiem od czołgu.
Takie pozbawione elektroniki silniki elektryczne przy odpowiedniej eksploatacji jest nie do zajechania. Główny agregat zasilający laboratorium silników elektrycznych na PK ma ponad 100 lat.
Akurat silniki elektryczne wciąż działają na tej samej zasadzie co w XIX wieku.
@realizta: Ogólna zasada tzn. Pole magnetyczne generowane przez prąd elektryczny generuje silę mechaniczną jest taka sama. Ale półprzewodniki pozwoliły podnieść kwestie zasilania a tym samym sprawności silników na zupełnie nowy poziom. Np. stare tramwaje posiadają silniki prądu stałego sterowane rezystorami, tzn. palą w rezystorach nadmiar energii co dramatycznie obniża sprawność(to w dużym uproszczeniu trochę tak jak by w
Zwykły okrętowy zespół prądotwórczy, nic szczególnego. Montowany w wielu rodzajach jednostek, to że rozrusznik ma pneumatyczny to też nic specjalnego. 90% silników okrętowych startuje się tą metodą. Swoją drogą silniki produkowane u Cegielskiego miały zawsze dobrą opinie.
@kakalak: no chyba część staruje z mniejszego spalinowego, który rozpedza wał/zamach, ale z otwartymi rozprężnikami, dopiero jak się rozkręci to zamyka się ciśnienie i daje wtrysk
Jestem mechanikiem na statkach (3E dla wtajemniczonych) takie agregaty sa na statkach w ilosci 3+, czesto o duzo wiekszych mocach, silnik pracuje czasem miesiac bez przerwy. Na wejscie do portu potrzeba 2-3 agregatow ze wzgeldu na zapas mocy I bezpieczenstwo.
@Agent_z_07: potwierdzam słowa kolegi po fachu, akurat ten pokazany SULZER 6AL/25/30 (chyba , o ile się nie mylę) jest nadal bardzo czesto używany własnie jako agregaty,
Akurat silniki elektryczne wciąż działają na tej samej zasadzie co w XIX wieku @realizta: zasada tak, ale wykonanie, szczegóły konsteukcyjne11, materiałowe, parametry (choćby osiągane wartości pola) - nie. To tak jakbyś powiedział że silniki spalinowe nadal działają jak te pierwsze z fordaT... No niby tak, ale jednak...
@hrumque: Chodziło mi o to że pokazałbyś inżynierowi z XIX wieku współczesny silnik elektryczny nie byłby zaskoczony. Co innego gdyby zobaczył np. TFSI z DSG. Niby ogólna zasada działania jest taka sama ale jak to działa to nie byłby w stanie powiedzieć.
Komentarze (47)
najlepsze
@realizta: Ogólna zasada tzn. Pole magnetyczne generowane przez prąd elektryczny generuje silę mechaniczną jest taka sama. Ale półprzewodniki pozwoliły podnieść kwestie zasilania a tym samym sprawności silników na zupełnie nowy poziom. Np. stare tramwaje posiadają silniki prądu stałego sterowane rezystorami, tzn. palą w rezystorach nadmiar energii co dramatycznie obniża sprawność(to w dużym uproszczeniu trochę tak jak by w
@realizta: zasada tak, ale wykonanie, szczegóły konsteukcyjne11, materiałowe, parametry (choćby osiągane wartości pola) - nie.
To tak jakbyś powiedział że silniki spalinowe nadal działają jak te pierwsze z fordaT... No niby tak, ale jednak...