https://pl.wikipedia.org/wiki/Burza_lodowa - miałem okazję widzieć w 1992 roku (o ile dobrze liczę) na Podlasiu. Normalnie chodzić się nie dało, wszyscy (w tym ja - aktywny fizycznie) lądowali na dupach. A auta - jeżeli próbowały jechać - to na poboczach. W tym widziałem autobus który przebił się przez dwa żywopłoty. Iść da się tylko po śniegu, albo trawie która się "zapada". Po 3-4 godzinach było lepiej.
Komentarze (4)
najlepsze