Odświeżam sobie Świat Według Kiepskich i zrobiło mi się nparawdę smutno bo to prawdpopodobnie koniec. Tak, koniec i nie ma się co czarować, że w styczniu/lutym/marcu, na świętego Dygty ruszy produkcja, będą nowe odcinki. Nie będzie nowych odcinków, bo niby z kim? Boczek(Gnatowski) nie żyje, z samego tylko szacunku do pana Boczka, ja bym powiedział, w mordę jeża, nie szukamy jego następcy, tylko kończymy.
Nie powinnyruszyć nowe odcinki bo Paździoch(Kotys) ma 88 lat i ledwo chodzi, nie poznaje ludzi, gubi sie w mieszkaniu i trzymanie go w obsadzie to już jakiś rodzaj tortury. A wyobrażacie sobie Kiepskich bez Paździocha, TEGO Paździocha, bo ja nie. Wywalamy pana Kotysa i bierzemy kogo... no właśnie... nikt tak genialnie nie zagra Paździocha bo pan Kotys nie grał Paździocha, on nim po prostu był.
Dwóch kluczowych aktorów, dwie kluczowe postaci już grać nie mogą i moim zdaniem należałoby zejść ze sceny niepokonanym, teraz, po tych około 560 odcinkach, a nie cudować, wymieniać całą obsadę i przekładać w nieskończoność rzekomy nowy sezon.
Świat według Kiepskich był dla mnie serialem wybitnym, kopią, która przerosła oryginał.(tak Kiepscy biją na głowę Bundych pod każdym względem) Niektóre odcinki to były prawdziwe arcydzieła i warto by większość ludzi dobrze zapamiętała Kiepskich, dlatego optowałbym za zakończeniem Świata Wedlug Kiepskich, zejściem ze sceny jako niepokonani, a nie cialągnieciem serialu na siłe, gdy najważniejsze postaci wymarły. Jakie jest wasze zdanie-ciągnąć na siłe, przy spadajacej oglądalności i braku dwóch głownych postaci, czy zejśc ze sceny niepoknanym?
Komentarze (39)
najlepsze
jak najbardziej
@niezwornowazony: albo nie pamieta. Odcinków jest tyle, że niemal za kazdym razem za każdym razem jak trafię na Kiepskich widzę nowy (dla siebie) odcinek.
Temat zamykam
Komentarz usunięty przez moderatora