Nie wiedziałem, że istnieją ludzie, którzy mają takie poglądy na działanie gier, że chociaż przez myśl mogłoby im takie coś przejść ;p. Nie powiem z pewnością istnieje szansa, że na kogoś w taki sposób wpłynie tak samo jak filmy, bo to już zależy od psychiki osoby, czy też rodziców. Co by nie mówić, aktorzy tacy fatalni nie byli w tej scenie, ale sama scena to śmiech na sali.
Nie wiem kto podpiął reżyserkę, ale ona ma raczej mało z tym wspólnego - to scenarzysta wymyślił i rozpisał odcinek. Gdyby to była jej wina to pewnie w Pitbullu jeździliby i wlepiali mandaty za kiepa na ulice i wulgaryzmy przez 3 sezony - w końcu byłaby misja społeczna - edukować prawnie społeczeństwo.
o, teraz zaczyna się na wykopie sezon j*bania seriali tvp? :D Wyważanie otwartych drzwi to rozkoszny widok :D Go, Go! ;)
Ja tam jednak nadal pozostanę przy zdaniu, że bardziej niebezpieczni są przywódcy marszów z pianą na pysku, niż seriale, które odwracają jedynie uwagę od sedna (w taki czy inny sposób).
Motyw dzieciaka który traci granice między gierkami a rzeczywistością i atakuje babcie, myśląc ze ma ona kilka żyć jest stary jak świat. Pamiętam jak w latach 90tych ktoś w liście do Secret Service opisywał że czytał o tym w jakiejś babskiej gazecie.
No dobra, ale z jednej strony czytam że głupota, a z drugiej niektórzy piszą "a mój kuzyn też tak ześwirował i ganiał do mnie z questami", więc co wam się wlaściwie tu nie podoba? Przecież takie scenariusze pisze samo życie, vide gość który zaatakował matkę krzesłem :)
podoba mi się motyw, gdy chłopak zaczyna "ratować" babcię, jeśli się wczuć w jego sytuację to naprawdę fajnie się ogląda ;D jednak według mnie ten fragment odcinka wypłynął głównie na fali "ona jest emo" i fazy na wyśmiewanie Na Dobre i Na Złe na wykopie
Ech... Temat, co najmniej, starszawy, wielokrotnie odgrzewany...
Ludzie tak starzy, że na na foldery mówią katalogi ("Wnusiu, proszę napisz mi: c:\gry\prince\prince.exe. Oczy już nie te ale w godzinkę księżniczkę uratuję, khem khem.."), i ta młodzież, od folderów ("To ja se w wowa plajne!")... O czym to ja miałem... Aha! Nie dalej jak naście lat temu w Secret Service pisali, że gry są złe i niedobre taki, dajmy na to, Quake (to się
Komentarze (253)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
BTW. Jak jestem podpity
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja tam jednak nadal pozostanę przy zdaniu, że bardziej niebezpieczni są przywódcy marszów z pianą na pysku, niż seriale, które odwracają jedynie uwagę od sedna (w taki czy inny sposób).
choć nie cofnę się i wiem co jeszcze musi być zrobione,
biegać za swoim ogonem by grzać miejsce na grzędzie,
byłem w mediach, znam te media, wiem, że prawdy tam nie będzie"
Komentarz usunięty przez moderatora
to gratuluję kumpli :)
podoba mi się motyw, gdy chłopak zaczyna "ratować" babcię, jeśli się wczuć w jego sytuację to naprawdę fajnie się ogląda ;D jednak według mnie ten fragment odcinka wypłynął głównie na fali "ona jest emo" i fazy na wyśmiewanie Na Dobre i Na Złe na wykopie
Informatyka ? :D
Ludzie tak starzy, że na na foldery mówią katalogi ("Wnusiu, proszę napisz mi: c:\gry\prince\prince.exe. Oczy już nie te ale w godzinkę księżniczkę uratuję, khem khem.."), i ta młodzież, od folderów ("To ja se w wowa plajne!")... O czym to ja miałem... Aha! Nie dalej jak naście lat temu w Secret Service pisali, że gry są złe i niedobre taki, dajmy na to, Quake (to się