Wydano dziennik 16-letniej więźniarki obozu koncentracyjnego na Majdanku
Pamiętnik Jadwigi Ankiewicz, 16-letniej więźniarki niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku, wydało Muzeum na Majdanku w Lublinie. Zapiski Ankiewicz to jedyny, zachowany w oryginale dziennik powstały w tym obozie.
Domowik z- #
- #
- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Czytałem kiedyś o tym i z tego co pamiętam źle rozszyfrowano znaki na mydle ¯\_(ツ)_/¯
- przez cala wojne krazyly opowiesci ze Niemcy masowo robia mydlo z ludzi na skale przemyslowa. To byla nieprawda.
ALE
- w Gdansku, przy szpitalu pod koniec wojny robiono mydlo do czyszczenia
pomieszczen z ludzkiego tluszczu pozyskanego od skazancow.
Czyli prawda, ze robili mydlo, nieprawda, ze na masowa skale.
Kiedy w latach 80-tych zobaczyła w czarno-białym telewizorze bramę Majdanka to, tylko, po prostu zemdlała.
Nadmienię, że do końca życia miała na nodze poobozową ranę, która się jej nie goiła. Cudem przeżyła - większość osób, które zachorowała na tyfus umierało.
Bo bardzo dużo ludzi go przeżyło i mogło opowiadać.
Jakże inna to historia w stosunku do np Bełżca którego przeżyły 2-4 osoby na 200 000...
Nie ma opowieści. Nie ma pamietnikoe.
Tak samo w przypadku Kulmhoff. Też przezyly pojedyncze osoby na około 100 000 ofiar. I te miejsca się w pamięci zbiorowej tak nie zapisały.
Belzec działał prawie jawnie. Był zbyt blisko miasta i torów kolejowych.
Okoliczni mieszkańcy trudnili się łapaniem uciekinierów z transportow.
Zapewniali załodze obozu usługi rozrywkowe