Nowa Zelandia znów walczy z koronawirusem. Hipoteza: Źródłem mrożonki.
Nowozelandzkie władze prowadzą dochodzenie w sprawie źródła pierwszych od ponad stu dni zakażeń koronawirusem. Doszło do nich mimo zamkniętych granic. Władze sanitarne podejrzewają, że wirus mógł się znajdować na mrożonych towarach sprowadzonych z zagranicy.
t.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
- Odpowiedz
Komentarze (18)
najlepsze
@hphp123: też mi się tak wydaje, ktoś mógł się zarazić nawet pół roku temu a objawy rozwinąć dopiero gdy np. zachorował na coś innego albo był osłabiony z jakiś powodów, wirus się zaczął mnożyć i przenosić na innych.
Nie ma chyba żadnych metod aby wykryć nosicieli, więc to walka z wiatrakami.
Chyba w Japonii doszli do takich samych wniosków, że wirus może się roznosić
@ikkiz: doprawdy? To sproboj wjechac turystycznie do NZ.