@wesolytypekzchinskiejbajki: Nie każdy medyk obsługuje osoby "umierające na korytarzach" to po pierwsze. Po drugie jest to również mozliwość zdobycia doświadczenia w takiej sytuacji, co może zaprocentować w przyszłości gdyby u nas miała miejsce tej skali katastrofa.
@wesolytypekzchinskiejbajki: Przecież głośno nikt tego nie powie. Taka pomoc spełnia wiele zadań, od humanitarnych i typowej pomocy, przez PR, aż po zdobywanie doświadczenia przez wysłanych ludzi.
@venom696: 10 tys to się zaczyna 120-200 zł za godzinę pracy Najniższa urobkowa lekarzy, to w załogach karetek S Tam stawka jest około 80 zł za godzinę. Dlatego tez nie ma już lekarzy na pokładzie karetki.
@Uchodzca_Z_Polski: Wzajemnie. Wiesz żebyś mnie zrozumiał dobrze. Ja nie neguje nikogo wyborów. Każdy jest kowalem swojego losu i to co dla mnie jest dobre, dla innych może być złe. Rozumiem, że ktoś może na emigracji czuć się jak ryba w wodzie, rozumiem również, że ktoś może sobie nie radzić ;). Różnie bywa. Pozdrawiam
@WydajnaJednostkaIndywidualna: Pomyśl o tym jako o szkoleniu w akcji. Ci ludzie kiedyś mogą użyć takiego doświadczenia w przypadku podobnego zdarzenia w Polsce.
@mkwiatek: Ogólnie ja uważam, że warto pomagać międzynarodowo, zwłaszcza w tego typu tragediach ale jeżeli komuś aspekt humanitarny nie pasuje, bo marnują jego pieniądzze to polecam pomyśleć o aspekcie szkolenia.
@dx_xc1: dokladnie kiedys bylem troche sanitariuszem i byl jakis wyjazd do tajlandii organizowany, oczywiscie za publiczne pieniadze a koledzy co juz na takim wyjezdzie wczesniej byli to mi opowiadali jakie tam pomagali ,szczegolnie tajkom
Komentarze (166)
najlepsze
120-200 zł za godzinę pracy
Najniższa urobkowa lekarzy, to w załogach karetek S
Tam stawka jest około 80 zł za godzinę. Dlatego tez nie ma już lekarzy na pokładzie karetki.
znowu moje podatki idą na wymysły polityków, ha tfu
@James_Owens:
Ładną sobie laurkę wystawiłeś(ʘ‿ʘ)
To że mi sąsiad nie pomoże jak mi się dom pali nie znaczy, że ja mam mu nie pomóc jak jego dom się pali.