Jak obecnie wygląda sprawiedliwość w sądach. Cześć 5
Relacja z rozprawy sądowej, czyli dlaczego powinno się rejestrować rozprawy i dlaczego Sądy tego nie robią. Cześć 5
d360 z- #
- 2
Relacja z rozprawy sądowej, czyli dlaczego powinno się rejestrować rozprawy i dlaczego Sądy tego nie robią. Cześć 5
d360 zCześć 3 part 2
Można tu wysnuć pewną hipotezę, oczywiście to tylko hipoteza, pozostawiam czytającym ocenę: Być może SSR nie potrzebowała tych informacji, ponieważ już wiedziała wszystko, a dowiedziała się min podczas spotkania z Rzekomą Pokrzywdzona, na którym to Rzekoma Pokrzywdzona opowiadała o rzekomym przebiciu opon.
To by tłumaczyło zachowanie SSR, mianowicie dlaczego pomimo istotnych wątpliwości co do wiarygodności zeznań Rzekomej Pokrzywdzonej, SSR dysponując możliwością ich weryfikacji nie zrobiła tego, a także, dlaczego użyła tych zeznań jako podstawy do wyciągania wniosków, pomimo iż w istotnych aspektach przeczyły im zeznania świadków. Tłumaczyłoby to także, dlaczego SSR nie zdecydowała się na weryfikację min sms jaki miał otrzymać parter Rzekomej Pokrzywdzonej.
Oskarżony złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez partnera Rzekomej Pokrzywdzonej, prosił min, aby przeprowadzono sprawdzenie telefonu lub billingów partnera Rzekomej Pokrzywdzonej pod kątem sms, który oskarżony miał rzekomo wysłać. Prośba oskarżonego została przez prokuraturę rozpatrzona negatywnie.
Zachęcam każdego do zrobienia pewnego eksperymentu myślowego:
Jesteście sędzią w sprawie o stalking, jest 2018.11.22 trzeci już świadek oskarżenia zeznaje, że nękanie Rzekomej Pokrzywdzonej przez oskarżonego nie ustało, nie tylko nadal trwa, ale następuje eskalacja. Oskarżony wytropił Rzekomą Pokrzywdzoną i wbił jej gwoździe w opony, tym samym dopuścił się nie tylko uszkodzenia mienia, ale także stworzył potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia Rzekomej Pokrzywdzonej.
- Jaką wiedzę musicie posiadać, aby mieć pewność, że Rzekomej Pokrzywdzonej nic nie grozi?
- Jaką wiedzę musicie posiadać, aby mieć pewność, że oskarżony nie dopuścił się uszkodzenia mienia?
- Jaką wiedzę musicie posiadać, aby mieć pewność, że nękanie nie ma obecnie miejsca?
oraz
- Jaką wiedzę musieliście posiadać na ten przebicia opon, aby pisząc uzasadnienie wyroku podjąć decyzję, aby tej wiedzy nie ujawniać?
Dlaczego kwestia przebicia opon jest tak ważna?
Dlaczego obronie tak bardzo zależało na odpowiedzi na to pytanie?
Odpowiedź jest banalna.
Gdyby przebicie opon miało miejsce - wygenerowałoby materialne dowody.
Gdyby oskarżony wytropił Rzekomą Pokrzywdzona i wbił jej gwoździe we wszystkie opony, to nie ma fizycznej możliwości, aby Rzekoma Pokrzywdzona nie potrzebowała skorzystać z usług pomocy drogowej / wulkanizatora / sprzedawcy opon. W skrócie takie zdarzenie wygenerowałoby niebudzący wątpliwości i w pełni weryfikowalny dowód, gdzie i kiedy miało dojść do tego zdarzenia. W rezultacie oskarżony mógłby dostarczyć dowody, że w danym momencie był w innym miejscu i nie mógł przebić opon. SSR musiała mieć tego świadomość.
Na sam koniec chciałbym dodać jedną rzecz, która pokazuje, o tym jak SSR prowadziła sprawę, musiał wiedzieć każdy czytający choć uzasadnienie wyroku, a było to kilku policjantów w Zawiercia, kilku prokuratorów z Zawiercia i kilku kolegów SSR z Sądu Rejonowego w Zawierciu.
Mianowicie SSR z jednej strony uznała, że śledzenie i nieplanowane spotkania z oskarżonym nie były kłamstwem ze strony pokrzywdzonej, ale tylko subiektywnym odczuciem - tego argumentu SSR użyła, aby uwiarygodnić zeznania Rzekomej Pokrzywdzonej, mimo iż w wielu kwestiach były sprzeczne z prawdą.
Z drugiej strony jednocześnie napisała “Zarówno te listy, jak i przypadkowe i inne spotkania z byłym narzeczonym wywoływały u niej nie tylko zdenerwowanie, ale i niepokój, bo nie rozumiała jaki jest cel takiego postępowania”.
To już chyba SSR przeszła samą siebie, z jednej strony usprawiedliwia nieprawdziwe zeznania Rzekomej Pokrzywdzonej na temat śledzenia i nieplanowanych spotkań, z drugiej nie mając czym uzasadnić strachu u Rzekomej Pokrzywdzonej powołuje się na te spotkania, których nie było. Nie sposób zrozumieć jak kilkanaście osób czytających te akta mogło tak oczywistej sprzeczności nie zauważyć.
Komentarze (2)
najlepsze