Jak obecnie wygląda sprawiedliwość w sądach. Cześć 4
![Jak obecnie wygląda sprawiedliwość w sądach. Cześć 4](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1594281282U0QRY2s2EFIwShp2QBo1gD,w300h194.jpg)
Relacja z rozprawy sądowej, czyli dlaczego powinno się rejestrować rozprawy i dlaczego Sądy tego nie robią. Cześć 4
- #
- Dodaj Komentarz
Relacja z rozprawy sądowej, czyli dlaczego powinno się rejestrować rozprawy i dlaczego Sądy tego nie robią. Cześć 4
Cześć 3 part 2
8. Rzekoma Pokrzywdzona przyjęła kwiaty w prezencie na urodziny i podziękowała za nie 2018.06.01
Wniosek SSR: “Przede wszystkim brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Rzekomej Pokrzywdzonej od czerwca 2017 r. nie powinien dawać mu absolutnie żadnej nadziei na rekonstrukcję dawnej relacji.”
Informacyjnie SSR napisała w uzasadnieniu “brak jakiejkolwiek reakcji” to specyficzne określenie faktu, że ze strony Rzekomej Pokrzywdzonej nie było jakiegokolwiek sprzeciwu pomimo iż: „O uporczywym zachowaniu się sprawcy świadczyć będzie z jednej strony jego szczególne nastawienie psychiczne, wyrażające się w nieustępliwości nękania, tj. trwaniu w swego rodzaju uporze, mimo próśb i upomnień pochodzących od pokrzywdzonego lub innych osób o zaprzestanie przedmiotowych zachowań, z drugiej natomiast strony - dłuższy upływ czasu, przez który sprawca je podejmuje” (min SO w Częstochowie VII Ka 169/16).
SSR przyznała de facto, że w tej sprawie miał miejsce brak jakiejkolwiek próśb i upomnień od czerwca 2017, pomimo iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem jest to warunek konieczny, aby uznać działanie za uporczywe.
9. Oskarżony do Rzekomej Pokrzywdzonej na jeden dzień zanim złożyła zawiadomienie na policji “Cały czas myślałem, że może jednak wrócisz do mnie, zrozumiesz swoje błędy i się pogodzimy, sądziłem tak ponieważ zostawiłaś sobie biżuterię która kupiłem z okazji zaręczyn”
Wniosek SSO “Nie zasługuje na akceptację wyjaśnienie oskarżonego, zgodnie z którym odmowę zwrotu pierścionka zaręczynowego mógł on uznać za szansę na odbudowanie związku.”
Informacyjnie: biżuteria nie była jedyną rzeczą jaką Rzekoma Pokrzywdzona sobie “zostawiła”, oto cytat z jej zeznań w innej sprawie: “Jeśli chodzi o biżuterię, sprzęt AGD, laptopa, grzejnika itp to te przedmioty jestem w stanie mu jak najbardziej oddać”.
Dodatkowo Rzekoma Pokrzywdzona odmówiła zwrotu pierścionka i innego mienia należącego do oskarżonego 2017.04.06, a jak sama zeznała związek trwał do 2017.04.23, kontaktowała się z oskarżonym do 2017.06.01.
SSO nie wskazał jak oskarżony miał potraktować fakt, że Rzekoma Pokrzywdzona odmówiła mu zwrotu nie tylko biżuterii, ale także min sprzętu AGD i laptopa, na którym posiadał prywatne dane?
SSO nie odpowiada także, dlaczego Rzekoma Pokrzywdzona odmówiła zwrotu oskarżonemu jego własności. Ten fakt był istotnym argumentem obrony, ponieważ, Rzekoma Pokrzywdzona miała motyw, aby nękanie wymyślić, a tym powodem była własność oskarżonego, szczególnie biorąc pod uwagę, że do 2017.10.09 nie czuła się nękana, a mniej niż 24 godziny po e-maile dotyczącym zwrotu biżuterii, wszystko się zmieniło.
10. dr Tęcza-Paciorek Anna Marta “Zasada domniemania niewinności w polskim procesie karnym”: “Zatem zmuszenie go (oskarżonego) do podjęcia polemiki z oskarżeniem lub do wykazywania inicjatywy dowodowej doprowadziłoby do naruszenia zasady domniemania niewinności. Oskarżony bowiem nie byłby uważany za niewinnego, lecz za równorzędną stronę procesu, która ma obowiązek udowodnić swoje twierdzenia i wnioski, a w razie nie zaprzeczenia twierdzeniom strony przeciwnej, sąd przyjmowałby, że zostały one przez oskarżonego uznane, co stanowiłoby podstawę do wydania wyroku skazującego” .
(por. postanowienie SN z 18 grudnia 2008 r., V KK 267/08, Biul.PK 2009/2/66).”: “Należałoby jeszcze podkreślić wagę reguły procesowej, wedle której oskarżony jest w procesie karnym niewinny, a "przeciwne" musi mu być udowodnione. Należy przy tym przypomnieć, że sformułowana w art. 2 § 2 k.p.k. zasada prawdy materialnej wprowadza w procesie karnym wymóg opierania wszelkich rozstrzygnięć na zgodnych z prawdą ustaleniach faktycznych, przez które rozumie się ustalenia udowodnione, a więc takie, gdy w świetle przeprowadzonych dowodów fakt przeciwny dowodzeniu jest niemożliwy lub wysoce nieprawdopodobny. Obowiązek udowodnienia odnosić należy przy tym tylko do ustaleń niekorzystnych dla oskarżonego, jako że on sam korzysta z domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k.), a niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na jego korzyść (art. 5 § 2 k.p.k.). Z powyższego wynika, iż wydanie wyroku uniewinniającego jest konieczne nie tylko wówczas, gdy wykazano niewinność oskarżonego, lecz również wtedy, gdy nie udowodniono mu, że jest winny popełnienia zarzuconych mu przestępstw. W tym ostatnim wypadku wystarczy zaś, że twierdzenia oskarżonego, negującego tezy aktu oskarżenia, zostaną uprawdopodobnione”
Wniosek SSO “Zwrócić także należy uwagę, że nie ustalono aby pokrzywdzona miała w pracy osoby niechętnie do niej nastawione, zatem trudno uznać, aby ktokolwiek miał interes w tym, żeby ją bezpodstawnie pomawiać przed jej pracodawcą.”
oraz
“Ponadto gdyby oskarżony chciał na tej podstawie dowieść okoliczności przeciwnych, mógł skorzystać z przysługującej mu inicjatywy dowodowej i przedstawić stosowne wydruki”
oraz
“W toku postępowania nie była nadto kwestionowana autentyczność jakichkolwiek wiadomości kierowanych przez oskarżonego, w tym tej do pracodawcy pokrzywdzonej”
oraz
”Nie przedstawiono żadnych dowodów, które mogłyby nadto podważyć ich wiarygodność.”
Informacyjnie: Autentyczność min e-maili jakie miały dostać 2 osoby z kierownictwa firmy, w której pracowała Rzekoma Pokrzywdzona nigdy nie została potwierdzona. SSO stawia sprawę, w taki sposób, że to nie oskarżenie (Prokurator) powinno dowieść autentyczności wiadomości, tylko obrona powinna udowodnić, że wiadomości nie są autentyczne. Trudno zrozumieć jak wg SSO obrona mogłaby wykazać brak autentyczności e-maili, do których nie dostarczono nawet oryginalnych wiadomości, a jedynie wydruki.
11. Świadek oskarżenia “Po okazaniu świadek: To ten list. Jak dostałam ten list i przeczytałam to poszłam do Rzekomej Pokrzywdzonej zapytać co z tym fantem zrobić.”
oraz o tym samym liście “Swój list ja mam w domu. Ja go nikomu nie dawałam”
Wniosek SSR “Nie było żadnego powodu, by kwestionować wiarygodność tego świadka.”
12. Rzekoma Pokrzywdzona w liście napisanym przy pomocy adwokata 2017.10.09 “Informacje zawarte w treści otrzymanych przez p. Rzekoma Pokrzywdzoną, jej rodzinę i znajomych listów stanowią swoiste pomówienie (...) Podkreślić należy, że informacje umieszczane w listach w sposób całkowicie bezprawny dyskredytują moją Mandantkę (...) a aluzje jakoby to p. Rzekoma Pokrzywdzona była wyłącznie winną rozpadu Państwa związku, nie mają żadnego faktycznego uzasadnienia i stanowią oczywiste pomówienie mojej Mandantki.”
Matka Rzekomej Pokrzywdzonej “Było to dla mojej córki i dla naszej rodziny poniżające bo nie zawierały one prawdy”
Wniosek SSO “Treść listów naruszała prywatność Rzekomej Pokrzywdzonej oraz powodowała jej zawstydzenie.”
oraz
“Przesyłanie przez oskarżonego listów i e-maili do członków rodziny pokrzywdzonej, zawierających bardzo osobiste informacje i poruszających intymne tematy”
Informacyjnie: wersja rzekomej Pokrzywdzonej uległa zmianie, pomówienia, kłamstwa i dyskredytacja zostały zastąpione przez prawdziwe i osobiste informacje.
Dla całości obrazu sytuacji na uwagę zasługuje, jakie wnioski wyciągnęli świadkowie z tego co Rzekoma Pokrzywdzona opowiadała im na temat oskarżonego.
“na podstawie całej jej postawy uznałam, że tamten związek był toksyczny”
“O sukni wykupionej z salonu Rzekoma Pokrzywdzona opowiadała jako o czymś niepokojącym, że nie wie co oskarżony ma zamiar zrobić z tą suknią, czy wystawi sobie jakiś ołtarz”
“Od Rzekomej Pokrzywdzonej słyszałam, że on ją śledzi”
“Również z tego powodu się obawiała, że przyjeżdżał pod dom”
“Widywała go na basenie”
“bała się tam jakiegoś podsłuchu, czy przekierowań”
“było kilka przypadków kiedy ona gdzieś tam na mieście spotykała oskarżonego, niby przypadkiem, ale on wiedział gdzie ona się w danym momencie znajduje. Być może jest ona śledzona GPS,-em”
“pytałam czy wcześniej oskarżony nie miał jakiś zaburzeń psychicznych”
Nie wchodząc w szczegóły, nic z tego co zostało przytoczone powyżej, a o czym opowiadała Rzekoma Pokrzywdzona o rozpadzie związku nie miało potwierdzenia w faktach.
Skoro już widać z zeznań świadków co Rzekoma Pokrzywdzona opowiadała o oskarżonym, można to porównać co Rzekomej Pokrzywdzonego nie odpowiadało w tym co oskarżony opowiedział: cytat z 2018.06.20 “Intymną informacją zawartą w liście oskarżonego do członków mojej rodziny jest np. to jakie prezenty dał mi ojciec i ile one kosztowały, albo jak będziemy wychowywać dzieci.”
Interesująca jest też kwestia sukni, z kilku powodów.
W czasie rozprawy 2018.06.20 miało miejsce:
1:16:46 obrona: „A kiedy po raz pierwszy poczuła Pani ze strony Pana oskarżonego naruszenie Pani prywatności”
1:17:07 Rzekoma Pokrzywdzona: „W sumie po raz pierwszy to już niepokojące dla mnie było to, że wykupił sukienkę ślubna”
SSR zdecydował, aby usunąć to z protokołu (zostało złożone sprostowanie, ale de facto SSR zdecydowała, aby i tak to pominąć).
Rzekoma Pokrzywdzona zeznała również 2018.06.20 “Dostarczyłam całą korespondencje jaką posiadałam pomiędzy mną a oskarżonym od kwietnia do października 2017r”, ale także, że nie dostarczyła zapisów sprzed zawiadomienia, które uznała za nieistotne.
Rzekoma Pokrzywdzona, jej matka i świadkowie jako o przykładzie efektów nękania podawali historię z wykupem sukni, sprawa ta miała mieć miejsce na początku kwietnia 2017. Efekty nękania, które miało się rozpocząć wg SSR w lipcu 2017 miały mieć skutki już w kwietniu 2017.
Rzekoma Pokrzywdzona zeznała, że nie dostarczyła wiadomości, które uznała za nieistotne, jednak zataiła także wiadomości dotyczące wykupu sukni, która to sprawa jak sama zeznała była dla niej pierwszym naruszenie prywatności. - co ciekawe wiadomości o sukni przeczyły wersji Rzekomej Pokrzywdzonej.
Oskarżonemu szczęśliwie udało się odzyskać wiadomości sms dotyczące sukni, które następnie dostarczył do akt, a SSR całkowicie pominął te ustalenia.
PODSUMOWANIE
SSR i SSO uwierzyli w następujące zeznania Rzekomej Pokrzywdzonej
- groźbę dyscyplinarnego zwolnienia z pracy po anonimowym e-mailu, pomimo iż pracodawca postępując tak złamałby prawo, konkretnie Art. 52. KP
- nakłanianie przez kom policji w Będzinie do składania fałszywych zeznań odnośnie znacznej liczby wiadomości
- nikogo nie informowała o powodach rozstania, pomimo iż świadkowie zeznawali, że byli przez nią informowani a inni nawet jak nie mówili tego wprost, to opowiadali co Rzekome Pokrzywdzona im na ten temat opowiadała
- nikt z pracy, gdzie pracowała Rzekoma Pokrzywdzona nie posiadał wiedzy czym się ona zajmowała, nawet jej szefowa nie miała pojęcia czym zajmowała się jej podwładna
SSR i SSO uwierzyli także, że następujące nie mające poparcia w prawdzie zeznania były nie celowym działaniem, a subiektywnym odczuciem, tym bardziej, że tych zarzutów podczas pierwszych zeznań nie było
- śledzenie i nieplanowane spotkania z oskarżonym - trudno zrozumieć, jak Rzekoma Pokrzywdzona mogła takie wrażenie odnieść, albo widywała oskarżonego, albo nie
- zajechanie drogi - nie jedna, a 2 osoby jadące w samochodzie przedstawiły w sądzie zgodną wersję, a SSR i SSO mimo to subiektywne wrażenie
- wielokrotne obserwowanie - trudno zrozumieć, na podstawie jakich wydarzeń Rzekoma Pokrzywdzona mogła takie wrażenie odnieść, tym bardziej dziwi fakt, że SSR zabroniła zeznawać Rzekomej Pokrzywdzonej jak to miało wyglądać
Dodatkowo Rzekoma Pokrzywdzona 2018.11.22 stwierdziła, że jeszcze na przełomie września i października zachowanie oskarżonego nie było dla niej na tyle uciążliwe (zeznała, że bardziej uciążliwe byłoby pójście na policję) aby cokolwiek z tym zrobić. SSR stwierdziła, że powyższe 3 nieprawdziwe zarzuty wynikały “z wysokiej wrażliwości Rzekomej Pokrzywdzonej, wciąż silnych negatywnych emocji”, ale czy to nie oznacza, że Rzekoma Pokrzywdzona nie była obiektywnym świadkiem? Ostatnia historia jaką wymyśliła, miała mieć miejsce po 2018.06.20 - mimo to SSR postanowiła oprzeć wszystkie swoje ustalenia na bazie tych zeznań, pomimo iż były pozbawione logiki, a także bez weryfikacji ich. Ponieważ trudno uznać, jak zrobiła to SSR, że do uwiarygodnienia zeznań Rzekomej Pokrzywdzonej można było użyć zeznań świadka, który wprost zeznał, że o sprawie wie tyle ile mu opowiedziała Rzekoma Pokrzywdzona.
Każdy może wyciągnąć swoje wnioski, ale warto podkreślić, że to nie tylko SSR i SSO mieli takie zdanie, ponieważ z inicjatywy oskarżonego sprawą zajmowali się policjanci z Zawiercia, prokuratorzy z Zawiercia i sędziowie SR w Zawierciu, ale nikt z nich nie dopatrzył się nic budzącego wątpliwości przy opisywanej sprawie.
Przykładowa sprawa, którą rozpatrywał jeden z sędziów z Zawiercia:
Jeden ze świadków oskarżenia zeznała: (na co już powoływano się wyżej)
“Po okazaniu świadek: To ten list. Jak dostałam ten list i przeczytałam to poszłam do Rzekomej Pokrzywdzonej zapytać co z tym fantem zrobić.”
oraz o tym samym liście “Swój list ja mam w domu. Ja go nikomu nie dawałam”
Wydaje się niemożliwe, aby jednocześnie ten list był w aktach, a także aby świadek nikomu go nie dawała i miała go w domu. Oczywiste jest, że ten konkretny fragment zeznań nie miał wpływu na sprawę jako taką, ale fakt jak całe zeznanie zostało ono ocenione przez SSR już zdaniem oskarżonego posiada bardzo istotne znaczenie. Mianowicie SSR mimo istotnych rozbieżności w zeznaniach świadka uznała, je za całkowicie wiarygodne.
Oskarżony złożył zawiadomienie, o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadka, sprawa została umorzona przez policję w Siewierzu, przez prokuraturę z Zawierciu, a sędzia z Zawiercia napisał w uzasadnieniu podtrzymania decyzji prokuratury:
“Nadto z rozpytania Świadka z dnia 23.11.2019 r. jednoznacznie wynika iż wspomniany przez skarżącego list jest w dalszym ciągu u niej w domu, na rozprawie zeznała wyłącznie, że okazany list (znajdujący się w aktach sprawy) to ten sam, który sama otrzymała, według niej list został wysłany do kilku osób.”
Bardzo sensowne wyjaśnienie, świadek zeznając, że dostała “ten” list, miała na myśli, że dostała “taki sam”, ponieważ identyczny list został wysłany do kilku osób, ten konkretny nie został wysłany do świadka, świadek swój ma ciągle w domu i nikomu go nie dawała..
Zwykłe złe użycie zaimka, oskarżony “czepia słów w sposób nieadekwatny do całej istoty tego postępowania” jak to ujęła SSR - brzmi sensownie?
Prawda …?
Nie do końca.
W aktach sprawy na karcie 20, strona druga jest nazwisko adresata listu i jest to nazwisko świadka - oczywiście policjant mógł to przeoczyć, prokurator mógł to przeoczyć, sędzia mógł to przeoczyć, jednak czyżby 3 osoby pod rząd popełniły ten sam błąd.
Należy zadać także pytanie: skoro świadek zarówno w sądzie jaki w czasie rozpytania twierdziła, że nadal ten list posiada to, dlaczego nikt z policji, prokuratury czy sądu nie poprosił świadka o okazanie tego listu?
Występuje tu cały ciąg podobnych zdarzeń, gdzie zarówno policja, prokuratura, ale także sąd mając pod ręką możliwość weryfikacji zeznań, zdecydowali, aby tego nie robić:
- groźba zwolnienia z pracy (wystarczyło przesłuchać osobę, która miała chcieć zwolnić rzekomą Pokrzywdzoną)
- e-maile do pracy (wystarczyło przesłuchać osoby, do których e-maile miały być kierowane)
- sms do partnera Rzekomej Pokrzywdzonej (wystarczyło poprosić o wydruk, lub o billing)
- rzekomy zapis korespondencji pomiędzy oskarżonym a koleżanką Rzekomej Pokrzywdzonej (wystarczyło zapytać tej koleżanki, czy potwierdza ten zapis, ta koleżanka była nawet w sądzie i zeznawała, jednak SSR jej o to nie zapytała)
I tutaj kolejny raz tym razem przez sędziego rozpatrującego zażalenie.
- list, znajdujący się zarówno w aktach jak i w domu świadka (wystarczyło zapytać świadka o okazanie listu)
Dlaczego, gdy była możliwość weryfikacji Sąd z tej możliwości nie korzystał, podobnie z ustaleniem?
- kiedy miało dojść do groźby zwolnienia
- czy w ogóle możliwe jest, aby Rzekomej Pokrzywdzonej groziło dyscyplinarne zwolnienie? A jeżeli tak to z jakiego powodu?
- co spowodowało, że liczba zarzutów ze strony Rzekomej Pokrzywdzonej rosła z zeznania na zeznanie?
- czy i kiedy miało miejsce rzekome śledzenie (oskarżony zaoferował, że dostarczy zapisy, gdzie przebywał z dowolnych wskazanych dni, SSR nie był zainteresowany)