Wbrew feminopropagandzie, ilosć molestowanych kobiet i meżczyzn jest zbliżona
,, W sytuacjach towarzyskich molestowanych było 63,3% kobiet i 64,6 % mężczyzn. W miejscach publicznych-kobiety (50,4 proc) mężczyźni (26,5 proc). W miejscach pracy-przez koleżanki molestowanych było 50 proc badanych panów. Natomiast ze strony kolegi molestowania doświadczyło 33,1 proc kobiet."
l.....a z- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
Te same feministki, gdy są badania np. na temat tego ile kobiet bije mężczyzn: "hurrdurr kwik te badania na pewno są zakłamane przez patriarchat a faceci kłamliwie twierdzą że kobiety je biją żeby fałszować statystyki"
(-‸ლ)
@secret_passenger: i na tej podstawie się opierasz? To zasadniczy błąd. Nie można podważać istoty problemu z powodu wypowiedzi człowieka głupiego. Trzeba podważyć rozsądek i poziom inteligencji głupiej osoby albo wskazać jej błędy w rozumowaniu. Każdy, ale to dosłownie każdy może pieprzyć głupoty, ale to nie znaczy, że automatycznie opieramy na tym światopogląd czy budujemy nasze
Tak naprawdę większosc przemocy werbalnej, molestowania itp odbywa się w ramach męskiej płci.
Potwierdzi to każdy kto pracował kiedyś fizycznie w grupie mężczyzn.
@graf_zero:
Z własnego doświadczenia powiem, że taka "przemoc" werbalna między mężczyznami zdarza się. Tylko takie teksty słyszę między osobami, które mają lepszy kontakt ze sobą. Im bardziej się ludzie lubią, im więcej czasu ze sobą spędzają (poza pracą), tym częściej słyszę teksty, które bez znajomego mi kontekstu, wywołałyby oburzenie.
Przynajmniej dwa razy znalazłem się w takiej sytuacji, którą
Słowne molestowanie zazwyczaj mnie nie rusza, chociaż potrafi przejść od śmiałych komplementów do złości na brak flirtującej reakcji, w końcu do mocnych ataków werbalnych, no bo jaki facet może odmówić kobiecie randki czy seksu.
Molestowanie fizyczne również jest powszechne. Na ogół nie przeszkadza mi kontakt fizyczny z ludźmi i często nie odbieram go jako seksualny w naturze. Gdy jestem klepnięty w tylek, złapany
Czemu autor artykułu zakłada, że molestowanie zawsze odbywa się przez osoby przeciwnej płci?
Mizoginia jest powszechnie stosowana do sytuacji lub ludzi naruszających prawa kobiet. Dlaczego nie robimy tak samo? Dlaczego do Sylwii Spurek jeszcze nie przyklejono łatki mizoandrystki i seksistki? Dlaczego nie używamy tego terminu do opisania dziewuch, cpk albo feminiskry.
Do feministek-seksistek trzeba mówić ich językiem.
i temu przeciwstawiasz wysrywy na forum ze śmiesznymi obrazkami. Ten znak większości chyba coś nie w tą stronę