A weźcie, w tym tygodniu całą trasę na zajęcia muszę przewalać piechotą, bo jak coś przyjedzie to i tak max 3 przystanki dalej się psuje albo jest korek; poranne 45 minut marszobiegu w temperaturze takiej, że flaki zamarzają i w dodatku cały czas w strachu o kończyny, bo oczywiście śniegu mam do połowy łydki - nigdzie nie jest odśnieżone. Jak myślę o jutrze to mi aż niedobrze :P
@c_u_k: Ja do pracy (Bałuty -> Centrum) jeżdżę rowerem. Ludzie dziwnie się patrzą, ale ze średnią ok 12 km/h jest to najszybszy i najpewniejszy środek transportu w Łodzi w chwili obecnej.
@c_u_k: nie gadaj bzdur, zapierdzielam od okolic kopcińskiego/narutowicza na politechnikę w dolnej części i mało gdzie chodnik nie jest odśnieżony. Wczoraj o 24 zwozili na hałdy śnieg z parkingu.. nie mówiąc o tym że policja z pługami (ośmioma :O ) jeździła przez 4 godziny w te i spowrotem po kopcińskiego aż doprowadzili asfalt do niemal absolutnej czerni.
Robią co mogą. W porównaniu z innymi miejscami które znam to wręcz odwalają niesamowitą
Komentarze (90)
najlepsze
Robią co mogą. W porównaniu z innymi miejscami które znam to wręcz odwalają niesamowitą
Komentarz usunięty przez moderatora