Tak btw kto był kiedykolwiek w UK zdaje sobie sprawę, że dla angoli akcje tego typu to normalka. Różnica taka, że u nich te piszczące dziewoje jeszcze by w ryj dostały od kolesi.
PS. Kraków ma to do siebie, że jest tu mieszanka wybuchowa. Studenci, nowohucka dresiarnia, pijani angole i mnóstwo knajp prowadzonych przez ciemne typki. Ciężko czasem nie oberwać lub przyłożyć komuś. Też miałem kilka akcji (nie z mojej winy) ale
Trzeba było wyj$#ać tej głupiej naćpanej p!%$!$ie w czarnych spodniach i panowie mogli by spokojnie dać sobie po razie,bez niepotrzebnej straty energii.Nigdy nie uderzyłem kobiety,ale tej bym zaj$#ał za d%%!#izm do sześcianu.Wiem,że za tą wypowiedź spadnie na mnie grad minusów,ale jak mówi mój kolega z Krakowa "We w ch!$u to mam".
@o90: jak to nie chwytają? Tam trochę dalej jest (do końca ul. Floriańskiej, za kościołem Mariackim) jest klub Faust. Równie ciekawe rzeczy się dzieją, bo w większości bawi się tam dresiarnia. Polecam wszystkim pojawić się tam ok 3-4 w nocy, pt - sb ;) Ot, taka dodatkowa atrakcja turystyczna.
Gdyby zamiast naj!%ywać się alkoholem, paliliby marihuanę, jak cywilizowani ludzie, to jakby sobie przypadkiem w drogę weszli to nie biliby się ze wszystkimi, tylko rozśmiali i poszli dalej. Ale wiadomo, marihuana jest zła, alkohol jest dobry :P
@Enoder: To nie mit, że po maryśce człowiek jest łagodny, to cała prawda. Inna sprawa, że osobiście pogratuluję osobie, która na polskim osiedlu kupi maryśkę bez domieszek, hodowaną w zwykłej ziemi i podlewaną wodą a nie chemikaliami.
@kubako: Regularnie widuję drechów jarających zioło przed obiciem komuś albo sobie wzajemnie mordy. Kibole na meczach opalają lufki tuż przed wyskoczeniem na dym z rwaniem krzesełek i kopaniem się po głowach - widziałem to wielokrotnie. To mit, że po maryśce człowiek jest łagodny. Jest - ale tylko ten, który i bez niej by był.
A mnie najbardziej wk$!!iają tacy życiowi nieudacznicy o mentalności pieprzonego k$!!iszona jak ten wieśniak, który na początku starcia [jakoś 18-20s], nie biorąc udziału w bójce, przytrąbił chudemu. Noż szlag mnie trafia, ciulowi w życiu nie wyszło, to "j#$nąć se musi" i będzie opowiadał równie zidiociałym koleżkom przy piwie za 1,50zł.
Komentarze (161)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=iM7pEF2jRxk
0:27 - :D
om nom nom nom
PS. Kraków ma to do siebie, że jest tu mieszanka wybuchowa. Studenci, nowohucka dresiarnia, pijani angole i mnóstwo knajp prowadzonych przez ciemne typki. Ciężko czasem nie oberwać lub przyłożyć komuś. Też miałem kilka akcji (nie z mojej winy) ale
ejmen and pis bro
całościowo i kazdy jeden