Pierwszy raz miałem styczność z jego twórczością przeszło 20 lat temu w bielskim kinie. Jak pewnie wiadomo była to Księżniczka Mononoke bo tylko to przebiło się do kin. Od tego momentu jestem oczarowany światem z filmów Miyazakiego. Dodając do tego cudowną muzykę Hisaishiego powstaje coś cudownego, coś czego moim zdaniem nigdy nie udało się stworzyć innym studiom.
Komentarze (2)
najlepsze