Szczepcio i Tońcio. Jedni z największych celebrytów przedwojennej Polski
Kiedy występowali, „odkładano karty przy brydżu, przerywano seanse spirytystyczne, narzeczeni przestawali się całować, a dzieci odmawiały udania się na spoczynek”. Takiego sukcesu, jaki odnieśli ci artyści, do dzisiaj chyba nikt nie powtórzył. Dlaczego popadli w niemal całkowite zapomnienie?
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
- Odpowiedz
Komentarze (60)
najlepsze
Celebryci to Jola Rutowicz, Frytka i Klaudiusz z Big Brothera. Ludzie znani, ale nie ze względu na osiągnięcia.
Tutaj mówimy o artystach z dorobkiem. Można ich nazwać "gwiazdami" tamtych czasów, ale nie celebrytami. Wtedy zresztą nie było celebrytów. Jeśli ktoś sobą nie reprezentował jakichś wartości, nie miał szansy na sławę i uznanie. Celebrytyzm to wytwór tylko i wyłącznie naszych czasów.
@Altar: Dobrze, że nie nazwano ich jeszcze influencerami.
@Xenoth: Właśnie mnie zastanawia, skąd ich kompleksy wobec Polaków skoro nie mają takowych wobec Austriaków? Ich zdaniem tam wszystko jest austriackie, w ogóle Lemberg to austriackie miasto, które Polacy okupowali kiedyś tam przez rok.