78 lat temu ojciec Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia
![78 lat temu ojciec Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_j0mvrTRBI3hHephCJZE7FyyirJAgDXMs,w300h194.jpg)
29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgłosił się, by dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.
![HaHard](https://wykop.pl/cdn/c3397992/HaHard_dheZPOdZGD,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
- Odpowiedz
Komentarze (139)
najlepsze
Tutaj zawsze mam dylemat, bo wiedząc, że idziesz na śmierć, to jest jakby nie patrzeć jest samobójstwo. Nie ma tu znaczenia, że szlachetne. Wiadomo co Bóg szykuje dla samobójców.
Rozmawiałem kiedyś z księdzem na katechezie o takiej sytuacji, że gdybym np; w czasie wojny miał jakiś informacje na temat życia jakiś ludzi, i zostałbym złapany przez wroga, i miałbym być poddany torturze, i wiedziałbym, że "pęknę", że
Gdyby w ten sposób uratował więcej osób, to OK, zgadza się. Ale tu było 1 za 1 - on zginął, ktoś inny się uratował. Kompletnie nie rozumiem istoty pochwalania takich czynów.
Husariadududududud!! Grunwald #!$%@?!!!!
@MorzeNiczyje: Czego mam się uczyć? żydochrzescijanstwo to ostatnia rzecz po jaką powinien sięgnąć Biały Człowiek i otworzyć przed nim swoją Białą Duszę. Zwykł pustynny blef gloryfikujący cierpiętnictwo, poddaństwo, brak walki oraz plujący na nasze europejskie korzenie
myślicie że komuś tam chciało się dłużej cierpieć i gnić z głodu? śmierć dla większości to było zbawienie
To widać, słychać i czuć