Ten napis "SMOKE." pojawia się na stanowczo zbyt długo.
Poza tym autor filmiku chyba nie wie, na czym polegają bodźce podprogowe.
Prosty przykład - siedzisz na kiblu rozmyślając i wędrujesz wzrokiem nieświadomie po różnych produktach - szamponach, odżywkach itp., itd., będąc dalej zamyślonym i nie skupiając się na tym, co obserwujesz. W pewnym momencie patrząc przed siebie w Twojej głowie pojawia się jakaś nazwa. Jeżeli wiesz, dlaczego
@Patrysja: W takim razie co ta reklama miała wnieść tutaj? Mam iść zapalić i z rozkoszą na twarzy delektować się każdym zaciągnięciem? No nie wiem o co chodzi naprawdę ;)
Ech, spytać autorów reklamy już nie możemy bo najprawdopodobniej gryzą już ziemie. Ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że napis smoke na czarnym tle, migający co jakiś czas jest PRÓBĄ zastosowanie przekazu podprogowego w reklamie a dodatkowo była to próba nieudolna. A swoją drogą stare reklamy telewizyjne papierosów mają strasznie fajny klimat.
@Yogi_: Ja z kolei jestem palaczem ale 6 mignięć z napisem "SMOKE" mnie nie przekonało do dymka.
Jednak zauważyłem pewną rzecz. Stanowczo za mało jest reklam tytoniu w TV (niema ich wcale). Wolał bym je zamieniono z tymi z proszkami i innym dziadostwem tak tandetnie reklamowanym.
Komentarze (13)
najlepsze
Ten napis "SMOKE." pojawia się na stanowczo zbyt długo.
Poza tym autor filmiku chyba nie wie, na czym polegają bodźce podprogowe.
Prosty przykład - siedzisz na kiblu rozmyślając i wędrujesz wzrokiem nieświadomie po różnych produktach - szamponach, odżywkach itp., itd., będąc dalej zamyślonym i nie skupiając się na tym, co obserwujesz. W pewnym momencie patrząc przed siebie w Twojej głowie pojawia się jakaś nazwa. Jeżeli wiesz, dlaczego
Jakiś przekaz podprogowy?
Myślałam, że to już za mną!
Zgodnie z Ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (art.8):
http://mediarun.pl/files/attach/2007/05/1178535602.pdf
Jednak zauważyłem pewną rzecz. Stanowczo za mało jest reklam tytoniu w TV (niema ich wcale). Wolał bym je zamieniono z tymi z proszkami i innym dziadostwem tak tandetnie reklamowanym.