Anna Zalewska i jabłka z PCK, czyli tak się robi kampanię
Mimo zaprzeczeń Anna Zalewska blisko współpracowała z Jerzym G., głównym podejrzanym w aferze dolnośląskiego Polskiego Czerwonego Krzyża. To on w trakcie kampanii samorządowej w 2014 r. dostarczył jabłka z PCK do przedszkola w Świebodzicach, rodzinnej miejscowości obecnej szefowej MEN.
Lukardio z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
- Odpowiedz
Komentarze (23)
najlepsze
@Daleki_Jones skryptu używa
halo moderacja (zakopał znalezisko w ciągu minuty od dodania)
No i prawidłowo. Rozpowszechnianie propagandy i manipulacji GW powinno być z automatu nagradzane permanentnym banem dla każdego trolla partyjnego #!$%@?ącego tym przestrzeń publiczną.
A u nas...¯\_(ツ)_/¯
Wyśmiewają marsze LGBT i ośmiorczniki PO.
Wyśmiewają leżąc w swoim zasyfiałym chlewie.
PO i PiS to banda złodziei żerujących na państwowym garnuszku.
Żaden z tych "specjalistów" nie dostałby się nawet na staż do prywatnej firmy. A tak, dzięki włażeniu w dupę, takie miernoty kradną w świetle kamer...