Tendencyjny tekst, pokazujący sytuację tylko z jednej, tej złej, strony.
Mój brat siedzi w Wielkiej Brytanii już 1,5 roku. Zarabiając jako kelner niewiele ponad (tamtejsze) minimum krajowe stać go bez większego problemu na wynajęcie razem z trzema znajomymi w pełni urządzonego i względnie komfortowego mieszkania z czterema sypialniami i salonem. Wprawdzie nie jest to Londyn, a leżące na południu Eastbourne, ale chodzi o sam fakt.
Komentarze (3)
najlepsze
Mój brat siedzi w Wielkiej Brytanii już 1,5 roku. Zarabiając jako kelner niewiele ponad (tamtejsze) minimum krajowe stać go bez większego problemu na wynajęcie razem z trzema znajomymi w pełni urządzonego i względnie komfortowego mieszkania z czterema sypialniami i salonem. Wprawdzie nie jest to Londyn, a leżące na południu Eastbourne, ale chodzi o sam fakt.
Słyszałem jednak wiele opowieści o żebrzących na
Komentarz usunięty przez moderatora