@stukniety_mlotek: Aktualnie jest zbyt daleko żeby opłacalne było wysłać do niego malutki zbiorniczek z paliwem kilkuset tonową rakietą. Samo wystrzelenie najtańszej obecnie rakiety (Falcon 9) kosztuje ponad 10% kosztów całego teleskopu. Już pomijam to, że najpierw rakieta musi się rozpędzić, a potem zwolnić, przy teleskopie, co dodatkowo generuje koszty w postaci dodatkowego paliwa na hamowanie. Bardziej opłacalna jest budowa nowego teleskopu, biorąc pod uwagę postęp techniczny jaki się dokonał od wystrzelenia
"Owe zdjęcie zostało wykonane 25 września 2018 roku. Przedstawia ono gwiazdozbiór Wodnika, a w tym położony 39,6 lat świetlnych z dala od Słońca układ TRAPPIST-1, który posiada siedem planet, z których trzy mogą znajdować się w tak zwanej „strefie zamieszkiwalnej” swojej gwiazdy. Poza tym, teleskop uchwycił widok na układ GJ 9827, zawierający aż trzy tak zwane superziemie."
Teraz pytanie do znawców tematu (bo ja laik jestem a mnie to ciekawi): do czego ona była wykorzystywana? Zakładam, że do zasilania silników manewrowych? Jeśli tak to cała aparatura musiałaby być zasilana energią elektryczną (pewnie pozyskaną dzięki światłu słonecznemu). Obecnie "teleskop został uśpiony i będzie się poruszał po orbicie wokółsłonecznej". Co zatem stoi na przeszkodzie, żeby teleskop dalej strzelał fotki "na pałę", bez manewrowania. Zawsze
@Amadeo: Kosmiczny sprzęt używa komputerów o architekturze procesorów z lat 80, bo są dużo toporniejsze, ale dzięki temu wytrzymalsze. Promieniowanie kosmiczne wyprałoby współczesne kilku-nanometrowe tranzystory zaraz za ziemską atmosferą.
@luksky: dokładnie tak. Kiedyś, dawno temu, był webcast z głównymi inżynierami misji Galileo i spytałem wtedy mailowo jakie komputery tam pracują i dlaczego takie. Pan mi i innym wytłumaczył, że promieniowanie kosmiczne jest tak przenikliwe że żaden współczesny komputer długo by nie pociągnął dlatego największą sztuką jest zaprojektować odporny komputer i właściwie go oprogramować. I to właśnie superwydajne algorytmy kompresji uratowały misję Galileo po tym jak nie otworzyła się główna antena
Kiedy w końcu poleci teleskop Jamesa Webba? Już się zdążył kilka razy zestarzeć od tego ciągłego przekładania ( ͡°ʖ̯͡°) a tyle niesamowitych rzeczy czeka do odkrycia
@feroze_adrien: odpowiedź na to pytanie jak zawsze jest taka sama, pieniądze. Tu nie ma miejsca na półśrodki. Albo coś robimy najlepiej albo wcale. Tylko nie rozumiem czemu na badanie Marsa jest tyle pieniędzy a na nowoczesny teleskop który zastąpił by Keplera i Hubbla już nie ma. Inna sprawa że NASA nadal jest toczona przerośniętą biurokracją i trwoni pieniądze na ziemi. Trzeba by zawołać jakiegoś eksperta żeby to wytłumaczył.
Komentarze (62)
najlepsze
Bardziej opłacalna jest budowa nowego teleskopu, biorąc pod uwagę postęp techniczny jaki się dokonał od wystrzelenia
"Owe zdjęcie zostało wykonane 25 września 2018 roku. Przedstawia ono gwiazdozbiór Wodnika, a w tym położony 39,6 lat świetlnych z dala od Słońca układ TRAPPIST-1, który posiada siedem planet, z których trzy mogą znajdować się w tak zwanej „strefie zamieszkiwalnej” swojej gwiazdy. Poza tym, teleskop uchwycił widok na układ GJ 9827, zawierający aż trzy tak zwane superziemie."
Teraz pytanie do znawców tematu (bo ja laik jestem a mnie to ciekawi): do czego ona była wykorzystywana? Zakładam, że do zasilania silników manewrowych? Jeśli tak to cała aparatura musiałaby być zasilana energią elektryczną (pewnie pozyskaną dzięki światłu słonecznemu). Obecnie "teleskop został uśpiony i będzie się poruszał po orbicie wokółsłonecznej". Co zatem stoi na przeszkodzie, żeby teleskop dalej strzelał fotki "na pałę", bez manewrowania. Zawsze
źródło: comment_JSc0k7IrWSf5zqvhsWJHuvjgoRuYbokw.jpg
Pobierz@FulTun:
Jak nie balony meteo, to losowe awarie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_xAObSKGZh2IzeZoUu9V3WEFUcvCs2tmG.jpg
PobierzNie mów mi jak mam żyć!
źródło: comment_s6aqXOwSo6aQVOk1yInQG3aWyqsGEQZ7.jpg
PobierzTak czy inaczej
Komentarz usunięty przez moderatora
Mniej pokażesz ludziom to mniej będziesz im się tłumaczył.