Kręcenie wora to poważny argument by pójść do wyborów. Mam nadzieję, że na formularzu narysował jaja z opisem sytuacji, która mu grozi jeśli nie pójdzie do wyborów bez stawiania X w którejś z kratek.
@Piotrr80: To genialne w swojej prostocie, że też wcześniej na to nie wpadłem. Hasło wyborcze "zagłosuj na mnie, albo zrobię ci kręcenie wora" jest tożsame ze stuprocentowym poparciem (i frekwencją) męskiej części populacji. Hmmm... kiedy są następne wybory? Zawsze marzyła mi się fucha posła, nicnierobienie diety, darmowe wycieczki, a jak cię nie wybiorą na następną kadencję to przez rok czy dwa dostajesz połowę diety żebyś z głodu nie umarł będąc
Republika federacyjna to wciąż demokracja. Jedynie władza siedzi bliżej ludzi. Miałeś wymyślić coś lepszego od demokracji, więc umówmy się, że wszelkie rodzaje tejże wykluczamy.
Monarchia nieparlamentarna to jeszcze większy syf - wtedy władza ma jeszcze bardziej w dupie ludzi, a co gorsza tak łatwo nie da się tej władzy obalić.
@adios: Ja bym w Polsce Pinochetem nie pogardził, ale o wiele ciekawsza byłaby republika - czyli rządy prawa, a nie rządy większości. Obecnie w Polsce mamy "demokrację", która jest de facto oligarchią.
Demokracja jest tylko formą przejściową (podobnie jak i anarchia to tylko okres przejściowy, niemożliwy do utrzymania). Prowadzi albo do totalitaryzmu (zbiurokratyzowane tyranie, oligarchie) albo do rządów prawa - republiki. Wielka szkoda, że ludzie są źli z natury
@adios: akurat "Myślę, że podwyżki podatków są dobre, bo Państwo będzie miało więcej pieniędzy." nie jest takie głupie, jeśli np. państwo okradasz, bądź dla niego pracujesz ;)
Najśmieszniejszy jest gość mówiący o tym, że podwyżka VAT jest dobra dla przedsiębiorców, bo mogą sobie więcej pieniędzy wrzucić w koszta. Cóż za zdumiewająca znajomość tematu.;) Nie wymagam od ludzi znajomości ekonomii - wolna wola, mechanik nie musi tego rozumieć. Ale jak się ktoś kompletnie nie zna, to po co błaźni się przed kamerą?
Jak zawsze w tego typu 'sondach' przepytanych jest 100 osób, 90 odpowie z sensem a 10 zrobi z siebie idiotów i pokazuje się tylko tę dziesiątkę bo reszta jest nudna. A wy to łykacie bez popity...
@zdunek89: Jakoś dziwnym trafem większość ludzi uważa, że idioci stanowią większość, samemu się do tej grupy nie zaliczając. Ludzie mają przekonanie o swojej wyjątkowości.
@MDebowski: Przekonującego lub przekonywającego (forma niezbyt zgrabna, ale poprawna, w przeciwieństwie do użytej przez ciebie)
przepraszam za podpinkę, ale to bardzo ważna sprawa:
do pani z 0:27 w filmiku:
Wygląda na to, że cierpi Pani na nadmiar pieniędzy, których nie potrafi Pani wykorzystać. Nie jest to broń Boże Pani wina,dlatego chętnie przyjdę Pani z pomocą.Jest to bardzo groźne, jednak można temu zaradzić w bardzo prosty sposób.Wystarczy, że przeleje Pani nadmiar pieniędzy w jak najwyższej kwocie na poniższe konto:
Zapewne chodziło mu o podatek naliczony. Paradoksalnie, trochę racji miał - bo przecież VAT uderza głównie w konsumenta, nie przedsiębiorcę, który sobie skompensuje fakturki z VAT należnym/naliczonym i jest pi razy drzwi na zero.
Poza tym, nie czepiajmy się - może gość jest np. wybitnym hydraulikiem, elektrykiem, albo przyszłym reżyserem na miarę braci Wachowskich. Nie każdy musi być specjalistą od VAT, tym bardziej że to
Komentarze (125)
najlepsze
Dobrze że komuś się chce coś organizować.
-Nie interesuję się polityką
-A
Republika federacyjna to wciąż demokracja. Jedynie władza siedzi bliżej ludzi. Miałeś wymyślić coś lepszego od demokracji, więc umówmy się, że wszelkie rodzaje tejże wykluczamy.
Monarchia nieparlamentarna to jeszcze większy syf - wtedy władza ma jeszcze bardziej w dupie ludzi, a co gorsza tak łatwo nie da się tej władzy obalić.
"Więcej sobie możemy wpisać w koszty."
"Nie interesuję się polityką, ale biorę udział w wyborach."
Tym
Demokracja jest tylko formą przejściową (podobnie jak i anarchia to tylko okres przejściowy, niemożliwy do utrzymania). Prowadzi albo do totalitaryzmu (zbiurokratyzowane tyranie, oligarchie) albo do rządów prawa - republiki. Wielka szkoda, że ludzie są źli z natury
@MDebowski: Przekonującego lub przekonywającego (forma niezbyt zgrabna, ale poprawna, w przeciwieństwie do użytej przez ciebie)
do pani z 0:27 w filmiku:
Wygląda na to, że cierpi Pani na nadmiar pieniędzy, których nie potrafi Pani wykorzystać. Nie jest to broń Boże Pani wina,dlatego chętnie przyjdę Pani z pomocą.Jest to bardzo groźne, jednak można temu zaradzić w bardzo prosty sposób.Wystarczy, że przeleje Pani nadmiar pieniędzy w jak najwyższej kwocie na poniższe konto:
98
No zamieszał koleś :)
Zapewne chodziło mu o podatek naliczony. Paradoksalnie, trochę racji miał - bo przecież VAT uderza głównie w konsumenta, nie przedsiębiorcę, który sobie skompensuje fakturki z VAT należnym/naliczonym i jest pi razy drzwi na zero.
Poza tym, nie czepiajmy się - może gość jest np. wybitnym hydraulikiem, elektrykiem, albo przyszłym reżyserem na miarę braci Wachowskich. Nie każdy musi być specjalistą od VAT, tym bardziej że to
nie pozwól, żeby media za ciebie wybierały,
wybierz to co jest Ciebie najbliżej, nie sugeruj mediami, które mówią