Freddi był zaj##isty , chyba jeden z nielicznych (a dla mnie jedyny) artysta , którego muzyka na żywo miała lepszą jakość niż nagranie studyjne . I to bez żadnych pierdół i polepszaczy jak to ma miejsce dziś. On miał talent , a dziś laska ma mieć fajne cycki i tyłek , a głos wyrobi jakiś modulator :(
@P3rkoZ_93: Nie, nie i jeszcze raz nie! Gówno prawda! Aaaaaaaaaaaaaaaaa, mam DOŚĆ malkontentów, którzy nie mają pojęcia o dzisiejszej muzyce, a usiłują krzewić przesąd, że "kiedyś to było masakrycznie super, a dzisiaj kupa i tylko cycki się liczą". NIE! Nie masz racji ani Tobie podobni też NIE MACIE RACJI, powtarzacie tylko te bzdury jak jakąś mantrę, a wychodzi na to, że gówno się znacie!
Komentarze (7)
najlepsze