Cześć.
Zasadniczo jest to mój pierwszy post na wykopie, zarejestrowałem się bo musiałem podzielić się tym, jak ciekawie wygląda sytuacja jeśli chcesz zarejestrować samochód we Wrocławiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kupiłeś sobie prywatne auto, jesteś zajarany, bo znaleźć dobre nie jest łatwo. Została Ci papierologia, ale to już przecież pierdoły? Otóż nie. Do urzędu skarbowego w zasadzie nie mogę się przyczepić, jeśli minimalnie ogarniasz te tematy, to wizyta w nim potrwa 30 sekund. Potem tylko przelewik za PCC-3 i jesteś w domu.
Ale jak chcesz je na siebie przerejestrować, to idziesz do urzędu miejskiego (ja mówię w tym przypadku o oddziale na Zapolskiej, ale podobno wszędzie jest tak samo) i w zasadzie masz przesrane. Jeśli przyjdziesz do urzędu o godzinie 9, to możesz już wracać do domu, bo numerka Ci nawet nie wydrukuje. Jeśli przyjdziesz o 7, to weźmiesz po otwarciu urzędu numerek 40, bo tyle osób było przed Tobą. Oczywiście, można koczować od 5, ale szanujmy się. Jest jeszcze opcja, że przyjdziesz około 15 i łaskawie zaczną puszczać numerki, wtedy MOŻE zdążysz przed zamknięciem urzędu.
Przytoczę dwie prawdziwe historie, moją i znajomego:
1. Ja sprawę załatwiałem 2 razy, za pierwszym razem przyszedłem w zasadzie nieświadomy tego, jak to w urzędzie miejskim teraz wygląda. Przyszedłem przed pracą (2 zmiana), około 14 i odbiłem się od dyspozytora bilecików, bo oczekujących było tyle, że nawet nie puszczali :) Za drugim razem byłem o 15:30, zachęcony ilością oczekujących wyświetlaną na stronie urzędu. Okazało się, że muszę czekać w kolejce po to, żeby wziąć numerek. Czyli czekam w kolejce na to, żeby być w kolejnej kolejce. I nawet jak dostanę numerek, to niekoniecznie zostanę obsłużony, bo ilość czynnych okienek systematycznie się zmniejsza. No ale dobra, o 16:20 dostałem bilecik, przed 17 zaczęli mnie wyganiać z urzędu komunikatami, że zapraszają jutro. Na szczęście tego dnia zarejestrowałem samochód, za trzecim razem bym sobie odpuścił i jeździł na poprzednich blachach.
2. Znajomy przyszedł do urzędu o 8 (godzina otwarcia), wziął numerek oscylujący w okolicy 100. O 16 zarejestrował samochód. Tak, czekał 8 godzin.
Jest jeszcze inna opcja, rezerwacja wizyty przez internet. Polega to na tym, że się wchodzi na stronkę i rejestruje na wizytę za 5 dni - teoretycznie powinno się móc zarejestrować na każdy kolejny dzień aż do 5, ale wolny jest tylko 5 dzień lub żaden. Dzieje się tak przez to, że pośrednicy rezerwują wszystkie wizyty. Jedyna opcja na taką rezerwację to tak naprawdę wejście tuż po północy, bo wtedy udostępniają kolejny dzień do rezerwacji. I tu kolejna ciekawostka, ale o tym zaraz.
Sprawę załatwiałem dobry miesiąc temu. Dzisiaj mija mi termin pozwolenia czasowego, a dowód rejestracyjny nadal nie jest gotowy do odbioru. Pytałem na pewnej grupie czy to norma, uzyskałem odpowiedzi, że niektórzy czekali po 1.5 miesiąca, inni czekają już 3 miesiąc i nadal nie mają dowodu. Strona internetowa deklaruje gotowość dokumentu po maksymalnie 7 dniach roboczych od wpłynięcia zamówienia dowodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Także dzisiaj chciałem pojechać do urzędu, aby przedłużyli mi pozwolenie tymczasowe. Nauczony doświadczeniem, żeby nie iść na jana i czekać 6 godzin, chciałem zarezerwować wizytę przez internet. Przy każdej próbie rezerwacji wywala błąd serwera.
Więc od jutra jeżdżę na przeterminowanym pozwoleniu tymczasowym, bo mam po prostu dość.
I żadnego auta już przerejestrowywać nie będę.
Komentarze (15)
najlepsze
@mietkomietko: Pewnie prościej, o ile masz to konto. Zakładam, że żeby je założyć też trzeba się nachodzić po urzędach, a ja się zajmuje takimi sprawami raczej rzadko (raz na rok-dwa), więc dla mnie wyszłoby na to samo.
@Orzechy: Tak naprawdę, nie grozi nic. To jest trzeci
Moje miasto to około 140tyś mieszkańców.
W "komunikacji" 4 razy
- zakup/rejestracja 1. skutera
- wyrejestrowanie skutera
- zakup 2 skutera
- zakup auta
Pomijam to, że faktycznie tych wizyt było więcej, bo wiadomo najpierw tymczasówka a dopiero później po odbiór normalnego DRa. Ale nigdy nie zdarzyło mi się
kupiłem moto podatek i ubezpieczenie to kwestia minut wiec spoko
kolejka do wydziału komunikacji żeby dostać tzw miękki dowód ~ 1.5 godziny siedzenia na poczekalni ( u nas nie ma numerków więc obowiązuje kolejeczka.
Odebrałem miękki dowód ale około 2 godzin zmarnowane.
nadszedł czas na odebranie twardego dowodu
próba nr. 1
wbijam o 9 rano cała poczekalnia ludzi około 25
ja w Cieszynie pojawiam sie kolo 5:40-6:00 (jade sobie jak do pracy, na tą sama godzine), mimo ze otwieraja duzo pozniej, ale wole godzinke postac aby zdobyc numerek i pozniej godzinke oczekujac niz 6 godzin i ryzykowac ze nic nie zalatwie
i to sie nie zmienilo od 3 lat, w tym czasie rejestrowalem 3 pojazdy