Promować islamistów - użalać się nad ofiarami ich #!$%@? umysłowego...
...cała michnikowszczyzna!
@KorneliaW: Akurat Arabowie nie obrzezają dziewczynek. Obrzezają głównie mieszkańcy pasa od Rogu Afryki, do zatoki Gwinejskiej, a tam mieszkają Murzyni, a nie Arabowie.
Jedynie Egipt się tu wyłamuje, ale dla przeciętnego Saudyjczyka, czy Syryjczyka to takie same barbarzyństwo jak dla ciebie.
@atestowanie2: i zarówno obrzezanie chłopców jak i dziewczynek bez ich wiedzy i zgody jest agresją i złamaniem ich prawa do zarządzania własnym ciałem.
@atestowanie2: Ale wiesz, że to całe obrzezanie u dziewczynek, to usunięcie łechtaczki, a nie przycięcie kawałeczka skóry, co nie? Tylko jakiś debil może nazywać obie rzeczy tak samo.
"Jakie to straszne, umarło, zrobimy sobie 12 następnych. Może ze 4 przeżyją obrzezanie." Wiem że to inna kultura i nie powinienem jej oceniać poprzez pryzmat kultury zachodniej, ale to #!$%@? pana - jeśli jakaś tradycja kulturowa nakazuje ci okaleczanie swojego dziecka, a ty nie widzisz w tym nic złego, to jesteś za głupi aby się rozmnażać. Szkoda dzieciaka, zapłaciło najwyższą cenę za #!$%@? religijne swoich rodziców. ( ͡°ʖ̯
@highlander: przecież to zupełnie różne kwestie. Owszem, obrzezanie mężczyzn jest całkowicie zbędne w XXI wieku, ale nawet jak ktoś to zrobi dzieciakowi, to niewiele to (poza czasowym bólem) zmienia. Głupie, ale o małych konsekwencjach. Z kolei okaleczanie kobiet to ingerencja w funkcje organizmu, wiążące się z trwałym upośledzeniem...
@highlander: nie no, rozumiem na czym to polega - ale chodzi mi o efekt. Obrzezani chłopcy nie pamiętają tego "zabiegu", nie istotne w tym przypadku jak przeprowadzonego, bo efekt nie wpływa szczególnie na ich późniejsze życie. Sam zabieg ma jakieś tam, nieadekwatne do współczesnych czasów, uzasadnienie.
Tymczasem w przypadku dziewczynek to jest czysty, niezmącony rozumem sadyzm.
""W życiu nie widziałem kogoś tak bardzo okaleczonego" - mówi lekarz, który próbował uratować dziewczynkę. Ojciec ofiary jednak broni praktyki, mówiąc, że to część kultury Somalii.
14 lipca rodzice zabrali Deeqę Nuur na zabieg rytualnego okaleczenia narządów płciowych. W Somalii zazwyczaj praktykuje się najbardziej okrutną wersję tego "zabiegu": brzytwą, nożem albo nawet ostrym patykiem wycina się łechtaczkę i wargi sromowe mniejsze, po czym zszywa wargi sromowe większe, zostawiając mały otwór na mocz i krew miesiączkową. Znachorka podczas zabiegu nacięła żyłę, a rodzice przez dwa dni nie dali rady zatamować krwawienia. Zabrali córkę do szpitala, ale lekarze nie zdołali uratować dziewczynki. 98 proc.
Okaleczanie narządów płciowych grozi zakażeniem wirusem HIV, infekcjami, krwotokiem. Okaleczona kobieta ma bardziej bolesne miesiączki. Gorzej przechodzi inicjację seksualną i poród.
"Taka jest nasza kultura" Co za bullshit! Kiedyś ludziom odrąbywane ręce za złodziejstwo. Teraz tego nie robią. Też to była taka kultura. Komuś zależy by prymitywne, zwyrodniałe zwyczaje dalej praktykować.
Komentarze (123)
najlepsze
...cała michnikowszczyzna!
źródło: comment_La9l8V90UlwPNxqSxO14aQ1jrn9LuZJt.jpg
Pobierz@KorneliaW: Akurat Arabowie nie obrzezają dziewczynek. Obrzezają głównie mieszkańcy pasa od Rogu Afryki, do zatoki Gwinejskiej, a tam mieszkają Murzyni, a nie Arabowie.
Jedynie Egipt się tu wyłamuje, ale dla przeciętnego Saudyjczyka, czy Syryjczyka to takie same barbarzyństwo jak dla ciebie.
źródło: comment_lO8IhMExXKF1gvPZHDfo0SDGxovwbgru.jpg
PobierzKultura, w której okalecza się bezbronne dzieci, to żadna kultura, tylko zwyczajne bestialstwo.
Wiem że to inna kultura i nie powinienem jej oceniać poprzez pryzmat kultury zachodniej, ale to #!$%@? pana - jeśli jakaś tradycja kulturowa nakazuje ci okaleczanie swojego dziecka, a ty nie widzisz w tym nic złego, to jesteś za głupi aby się rozmnażać. Szkoda dzieciaka, zapłaciło najwyższą cenę za #!$%@? religijne swoich rodziców. ( ͡° ʖ̯
Tymczasem w przypadku dziewczynek to jest czysty, niezmącony rozumem sadyzm.
Nie, to nie kultura ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
14 lipca rodzice zabrali Deeqę Nuur na zabieg rytualnego okaleczenia narządów płciowych. W Somalii zazwyczaj praktykuje się najbardziej okrutną wersję tego "zabiegu": brzytwą, nożem albo nawet ostrym patykiem wycina się łechtaczkę i wargi sromowe mniejsze, po czym zszywa wargi sromowe większe, zostawiając mały otwór na mocz i krew miesiączkową. Znachorka podczas zabiegu nacięła żyłę, a rodzice przez dwa dni nie dali rady zatamować krwawienia. Zabrali córkę do szpitala, ale lekarze nie zdołali uratować dziewczynki.
98 proc.
Okaleczanie narządów płciowych grozi zakażeniem wirusem HIV, infekcjami, krwotokiem. Okaleczona kobieta ma bardziej bolesne miesiączki. Gorzej przechodzi inicjację seksualną i poród.