#!$%@?, więc tak przeciętny Norweg spędza swój wolny czas? Płynąc motorówką na jakieś odludne skaliste, szelfowe wysepki, by sobie tam beztrosko piec steki i bez problemu sobie popływać? U nas co najwyżej można sobie starą mazdą do parku na grilla pojechać i słuchać #!$%@? będących tam Januszy oraz Grażyn. Jakie to jest niesprawiedliwe. Czemu ja nie mieszkam w Norwegii !!?
@john118: @getin: @preparado: Być może źle szukacie. Mieszkam w stosunkowo gęsto zalesionej części Polski, przynajmniej dwa razy w miesiącu wyrywam się na 6-8 godzinny pieszy wypad do lasu i wierzcie, lub nie - człowieka na takich spacerach spotykam bardzo rzadko (w sensie takim, że w większości przypadków nie zobaczę żywego ducha). To samo tyczy się akwenów wodnych, czy szlaków górskich. Dużo tutaj zależy od popularności danego miejsca (a warto
Ja zanim wskoczyłbym do nieznanej wody to setki myśli na minutę - że może płytkie dno, że kamienie, że wózek inwalidzki. A ten Apetor po prostu wskakuje na główkę, piecze sobie steka na grilu i popija wódką. Podziwiam.
Komentarze (59)
najlepsze
Być może źle szukacie. Mieszkam w stosunkowo gęsto zalesionej części Polski, przynajmniej dwa razy w miesiącu wyrywam się na 6-8 godzinny pieszy wypad do lasu i wierzcie, lub nie - człowieka na takich spacerach spotykam bardzo rzadko (w sensie takim, że w większości przypadków nie zobaczę żywego ducha). To samo tyczy się akwenów wodnych, czy szlaków górskich. Dużo tutaj zależy od popularności danego miejsca (a warto