Dzień dobry wykopie,
Chciałem prosić o pomoc i podzielić się moją historią jak Ukraińska linia lotnicza (UIA) okradła nasze bagaże rejestrowane i nie bardzo tym się przejmuje, bo stratę dopiero zauważyliśmy w domu. Od incydentu minęło już 2 miesiące. Pechowy lot był z Bangkoku do Warszawy, z lądowaniem w Kijowie. Z plecaka mojej żony skradziono puste opakowanie po obrączkach, mi natomiast rozcięli plecak i ukradli najgorszą rzecz jaką mogłem stracić. Był to dysk twardy z 1 TB filmów i zdjęć z 1,5 miesięcznej wyprawy po azjatyckich krajach. Były to materiały już dobrze wybrane i po selekcjonowane. Było to dla nas szczególnie ważne, bo na dysku były filmy ze ślubu, który wzięliśmy na Malediwach. Źródło do tego wydarzenia jest TU. Na szczęście mamy teledysk z samych Malediw, który zrobił zabrany przez nas kamerzysta. Niestety wszystkie inne materiały jak do vloga, nowego projektu i reklamy naszej firmy przepadły. Cała nasza podróż to było wiele przygód, nowej wiedzy, ciekawostek, hardcorowych akcji i podsumowania wizyt ze szpitali na Malediwach i na Bali (przez to nasz film ślubny nie ma paru scen). W ciągu całej podróży zjechaliśmy kilkanaście wysp na Malediwach, Singapur, Bali w Indonezji, prowincja Krabi w Tajlandii, w której zrobiliśmy 15 wysp i na końcu Bangkok. Wiele z tych rzeczy, które przygotowaliśmy, nie ma na polskim YouTube, a nawet ENG YT. Przez to nie mam nawet jak zrobić ciekawego poradnika, który opisze jak uchronić się przed naciągaczami, oszustami, małpami, czy nawet jak uciec policji na Bali (tam zatrzymują Cię tylko za to, że jesteś turystą i próbują wymusić łapówkę). Swoją drogą na Bali nie ma zasad ruchu drogowego i jazda na czerwonym, pod prąd, po chodnikach, czy nawet prowadzenie pojazdów przez 10-latków jest na porządku dziennym. Jedynie zachowały się dwa filmy z Bali, które wrzuciliśmy do chmury. Link 1 i Link 2
Dlaczego nie zrobiłem tego ze wszystkimi filmami? Obalę pewien mit. W Azji jest bardzo słaby Internet. Download od 1mb do 7 mb, upload od 250kb do 3 mb, nawet w czterogwiazdkowych resortach. Wyjątkiem jest Singapur z 30 mb nawet na lotnisku, ale w końcu daliśmy sobie spokój z robieniem uploadu, bo co miałoby pójść nie tak? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Wracając do procederu okradania pasażerów przez linie lotnicze, to należy zwrócić uwagę na parę rzeczy, o których nie każdy podróżny jest świadomy:
1. Kupując bilet, zgadzasz się na regulamin, w którym jest jasno napisane, że nie możesz przewozić w bagażu rejestrowanym żadnych wartościowych przedmiotów, etc., bo linie lotnicze nie ponoszą odpowiedzialności za ich „zgubienie” lub zniszczenie.
2. Uszkodzenie, okradnięcie lub zaginięcie bagażu można zgłosić tylko w Biurze Zagubionego Bagażu w hali przylotów, zanim opuścisz bramki. Po odebraniu bagażu od razu ZAWSZE go sprawdzaj. Później nie będzie już oficjalnego śledztwa, protokołu PIR, ani nawet oficjalnego zgłoszenia kradzieży. Po ok 100 godzinach pobytów na lotniskach i w samolotach, nasza czujność została uśpiona i nie sprawdziliśmy bagażu.
3. Zawsze streczuj bagaż lub zakup pokrowiec na bagaż jeśli wartość przewożonych rzeczy jest powyżej kilku stów. Daje to dodatkową ochronę, najczęściej na poziomie psychologicznym potencjalnego złodzieja.
4. Wybierając ubezpieczyciela, nie daj złapać się na hasła, ubezpieczenia bagażu. Trzeba doczytać w jakim zakresie jest ubezpieczony bagaż, czy ukradzenie jakiejś rzeczy z bagażu też podlega odszkodowaniu. Najczęściej firmy ubezpieczeniowe kryją się tym, że nie został skradziony cały bagaż.
5. Zanim kupicie bilet, sprawdźcie opinie o linii lotniczej w internecie. Czasem naprawdę lepiej jest dopłacić parę groszy więcej.
Wiedząc o tym wszystkim, dlaczego włożyłem dysk do bagażu rejestrowanego? Po prostu zapomniałem przełożyć go do podręcznego. Robiąc przepakowanie ubrań na zimowe, pakowaniu prezentów, schowałem dysk do wewnętrznej kieszeni tylko na chwilę, bo z samego rana mieliśmy dokupić jeszcze parę rzeczy. Dziś mamy Unie Europejskie, zakazy i nakazy, ale dalej nie jesteśmy bezpieczni wykupując środek transportu, który ma nas przenieść z punktu A do punktu B…
Kiedyś jakbym czytał ten tekst stwierdziłbym, że to się już nie zdarza, dopiero po tych doświadczeniach zacząłem podchodzić do linii lotniczych jak do złodziei. Zjechałem kilkadziesiąt krajów na 3 kontynentach, nawet w krajach trzeciego świata nie było takich problemów jakie spotkały nas na Ukrainie. Ich atut to niska cena, ale jak widać bardzo niska jakość. Ten incydent nie jest ich pierwszym. Dopiero po locie zacząłem przeglądać opinie o nich i okazuje się, że nie tylko nas okradli. Nigdy więcej z Ukraine International Airlines. Oczywiście zgłosiłem to od razu liniom, lecz one na jakąkolwiek odpowiedź mailową według regulaminu mają czas do 3 miesięcy. Próbowałem porozmawiać z nimi na Facebooku, ale znowu zostałem odesłany do kontaktu 3 miesięcznego. Nie mając protokołu PIR nic nie mogę zrobić. Niestety Ukraine International Airlines nie mają możliwej opcji wystawiania oceny na facebooku.
Całą sprawę zgłosiłem na policji, ale fizyczna wartość dysku to 200 zł. Według polskiego prawa to tylko wykroczenie, bo nie da się w prosty sposób wycenić strat jakich wartość miały zapisane dane.
I w tym momencie proszę wszystkich wykopowiczów mających firmy z PKD 59 o pomoc w wycenie wartości danych. Teraz muszę udowodnić, że nie pracujemy charytatywnie, sprzęt nie jest darmowy, a nasz poświęcony czas jak i przygotowany materiał nie jest wart 0 zł.
Proszę was o wysłanie mi prywatnej wiadomości z informacyjną wyceną ile kosztuje praca kamerzysty na okres 1,5 miesiąca wraz z nazwą firmy. (nie wliczając sprzętu)Te dane będę potrzebował, do udowodnienia przed policją (może kiedyś i sądem), że wartość danych nie biorę z kapelusza.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Bezpiecznych lotów, z dala od ukraińskich linii lotniczych.
![666d5a7a47784a6b6254673d_MSyeMN5kEdLFtUeOmP6Ucf7aNg9NsrhW.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/666d5a7a47784a6b6254673d_MSyeMN5kEdLFtUeOmP6Ucf7aNg9NsrhW.jpg)
Komentarze (169)
najlepsze
@10daun: ja na miejscu przewoźnika powiedziałbym ze odebrałeś bagaż w całości pojechałeś do domu, dysk schowałeś i próbujesz wyłudzić odszkodowanie...
zupełnie inna sytuacja jest w momencie jak zauwazysz to na lotnisku czy jak w ogóle bagaż sie zgubi...
a tak w ogóle
Czy linia lotnicza ma swoich bagażowych? Myślałem, że to są pracownicy lotniska. Dlaczego mieliby okradać bagaże tylko jednej firmy?
@p4trykx: Jest jeden właściciel lotniska i jego bagażowi jak i cały personel tam.
@10daun: wnioskuje na podstawie jednego przypadku na dodatek własnego? Nie bądź śmieszny.
'Ludzie dzielą się na tych, którzy robią kopie zapasowe i tych, którzy będą je robili' - zupełnie nie rozumiem, jak można nagrywać wg. siebie wartościowe materiały i ich nie zrzucać. W Azji jest słaby internet? Największa
Wyjątkiem jest Singapur z 30 mb nawet na lotnisku, ale w końcu daliśmy sobie spokój z robieniem uploadu, bo co miałoby pójść nie tak?
Naprawde jak się chce, to da się znaleźć internet, ale jeżeli jedyny backup jaki robisz to dwa kilkusekundowe filmiki, to to jest czyste lenistwo. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Naprawdę chcesz tracić czas? Pozwiesz linie lotnicze w sądzie z jakąś tam wielką sumą? XDD Życzę powodzenia, ale bądź realistą (✌ ゚ ∀ ゚)☞ Równie dobrze możesz od nich wymagać że miałeś lustrzanki i kamery za kilkaset tysięcy i zaginęły ale zauważyłeś w domu.
Poza tym kto #!$%@? wozi dyski twarde z danymi w bagażu rejestrowanym?
W bagażu rejestrowanym nie należy umieszczać:
przedmiotów wartościowych, w tym pieniędzy,
metali szlachetnych, biżuterii,
dokumentów i wzorów handlowych, paszportów, dokumentów tożsamości i innych
Oskarżasz linie lotnicze,
@DenchBloke: Najlepsze podsumowanie. Op teraz szuka winnych, a tak naprawdę sam zawalił po całości praktycznie od samego początku, od wciśnięcia dysku do rejestrowanego, przez niesprawdzenie bagażu na lotnisku, po brak zgłoszenia spawy w odpowiednim czasie. Teraz myśli że internety i policja
@coolface: logika trochę na poziomie: "zgwałcili cię bo miałaś za krótką spódniczkę".
i ten drugi trzymać w drugiej torbie.
1."ukradli najgorszą rzecz jaką mogłem stracić. Był to..." i tu myślałem, że napiszesz - "i było to dziewictwo" lub i "była to moja nerka"
2. "ze ślubu, który wzięliśmy na Malediwach" - to może być pewien znak, który zrozumiesz po czasie. Inna sprawa, że jak to było w takim dzikim kraju i pod jakąś bambusową altaną, a ślubu udzielała jakaś kobita w różowej kiecce i świadkiem był jedynie murzyn z bębnem, to się jeszcze z tego jakoś wywiniesz.
3. "teledysk z samych Malediw, który zrobił zabrany przez nas kamerzysta" - a czasami taniej wychodzi zabranie drugiego dysku
4. " Wiele z tych rzeczy, które przygotowaliśmy, nie ma na polskim YouTube, a nawet ENG YT" - tu to aż boję się