Stanisław Michalkiewicz: w marcu 1968 roku doszło do starcia „Chamów” z "Żydami"
Znaczna część Żydów, którzy w 1968 roku wyjechali z Polski wcale nie musieli tego robić. Najlepszą tego ilustracją są ci, którzy zostali w naszej ojczyźnie jak gdyby nigdy nic. Nadal pracowali, nadal zarabiali, nadal żyli i nie spotkało ich nic, co rzekomo robią takim jak oni...
pch24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 25
Komentarze (25)
najlepsze
Naprawdę? W 1968 roku nie było już frakcji puławian i natolińczyków? Co się z nimi stało zatem?
Ja jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, ze tamten podział na chamów i żydów jest aktualny
do dziś. Co prawda po 89 wyszedł poza szeregi PZPRowskich pogrobowców i cenzusu narodowego
(we frakcji żydow przeważają z konieczności szabas goje), ale charakter ma taki sam.
W 1968 roku w grze były frakcje: "Gomułkowska" czyli lojaliści Pierwszego Sekretarza, "Partyzanci" Moczara oraz "Katanga" Gierka (która wyodrębniała się właśnie z gomułkowców). Do tego kilka mniejszych grup, takie jak zawsze obecna (i zawsze groźna) partia moskiewska. Dawni puławianie i natolińczycy byli albo rozproszeni po tych frakcjach, albo w ogóle już poza polityką (po drodze była destalinizacja). Głowni aktorzy Marca 68 (Moczar, Korczyński i sam Gomułka) w ogóle byli poza
Co znaczy trochę, 8 tysięcy? Tylko ciekawe, że Żydzi mają inne zdanie jak ty.