czyli spawanie bezpośrednio z sieci z szeregowym opornikiem wodnym. Jakoś nie widzę tego aby na tych drutach osiągnął więcej niż 20 - 30A. Więc przy takiej elektrodzie (na oko 2,5) to jest to smarkanie a nie spawanie. Trzeba dać przynajmniej te 70A przy takiej elektrodzie aby coś się faktycznie spawało. Poniżej tego prądu to tylko się cośtam błyska, skraca się elektroda i powstaje troche gluta.
Poza tym co zostało napisane powyżej, jeszcze taki mały szkopuł jeden jest. Jak się dotknie elektrody to pełne napięcie fazy leci na ciało spawacza wywołując przepływ prądu do ziemi czy do spawanego elementu np. trzymanego drugą dłonią. Rezystor wodny nie obniży tu napięcia do bezpiecznego przy tak małym przepływie prądu jaki jest wymagany aby zabić człowieka. Nawet w Meksyku, gdzie sądząc po akcencie i słownictwie nakręcono ten materiał i gdzie napięcie faza
@komio: Na wstępie mówi "uno a negativo o tierra y otro a la lińa viva", czyli jeden przewód do minusa (facet się nie zna) czy do ziemi, a drugi do żywej linii. Śmieszne, nie mówią faza, tylko żywy przewód. Ale po angielsku też się tak mówi jak coś jest pod napięciem, to jest live.
Rezystor z wiadra, tak się kiedyś karuzele uruchamiało:) Swoją drogą zawsze mnie dreszcze przechodzą jak widzę takich typów na gumnie robiących DIY z prądem elektrycznym jak jadą ręką po jakichś spracowanych przewodach które 5 lat temu ktoś wydłubał siekierą czy tam nożem do uboju z YDYp znalezionego na strychu a potem maltretował w warsztacie i ponacinał izolację w 10 miejscach. Chociaż tyle BHP tu zachowane że sucho jest a gość w gumiakach.
@d83kg5: Dla majsterkowicza dobra i wbrew pozorom bezpieczna. Sam mam chińskiego inwertora za 4 czy 5 stów i lepiej mi sie tym spawa niż markową transformatorową za cenę kilka razy wyższą. Ma już kilka lat, nie stoi w rogu i sie nie kurzy, tylko jest minimum ze 2-3 razy w tygodniu używany, a ciągle działa wiec z jakoscią też nienajgorzej. Przy ciągłym spawaniu duzym pradem ma jakiś czujnik, ze sie po
Jeżeli to jest zrobione z biedy jak sandały z opony w Afryce to gratulacje za zaradność. A jakieś czepianie się o to 30A a 70A to ja nie wiem, wykop w pigułce. Zawsze stawiaj na swoim zawsze się przyczep do czegoś.
Komentarze (114)
najlepsze
Jakoś nie widzę tego aby na tych drutach osiągnął więcej niż 20 - 30A. Więc przy takiej elektrodzie (na oko 2,5) to jest to smarkanie a nie spawanie. Trzeba dać przynajmniej te 70A przy takiej elektrodzie aby coś się faktycznie spawało. Poniżej tego prądu to tylko się cośtam błyska, skraca się elektroda i powstaje troche gluta.
@bartek_j: Chuck Norris nie spawa natężeniem tylko napięciem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież maskę ma (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@kyaroru: przecież to kroksy
ot choćby https://elektrovip.pl/product-pol-58774-MAGNUM-SNAKE-160-II-SPAWARKA-INWERTOROWA.html
Sam mam chińskiego inwertora za 4 czy 5 stów i lepiej mi sie tym spawa niż markową transformatorową za cenę kilka razy wyższą.
Ma już kilka lat, nie stoi w rogu i sie nie kurzy, tylko jest minimum ze 2-3 razy w tygodniu używany, a ciągle działa wiec z jakoscią też nienajgorzej. Przy ciągłym spawaniu duzym pradem ma jakiś czujnik, ze sie po