Z artykułu wynika, że facet planował ten lot znacznie wcześniej, niz przystapił do płaskoziemców. Już wczesniej zbudował jedną rakietę i sie w niej wystrzelił, co sie skończyło tym że przez jakiś czas jeździł na wózku inwalidzkim. Wtedy zaczął planowac następny lot i zbierać na niego kasę. Ale mało kto chciał mu tę kase dawać, na Kickstarterze zebrał tylko $310. Po tym, jak próbował z róznych źródeł pozyskiwac kasę i znikad mu sie
o jeszcze jest hak holowniczy żeby w przypadku braku konspiracji zaopatrywać miedzynarodowa stacje kosmiczną, albo pobrac próbki od przelatujących komet, ma łeb :)
Komentarze (139)
najlepsze
Jaki wynik testu?