Rzadko dodaję jakieś znalezisko ale to jest jakaś porażka. Kpina. Proponują artystom posiłek, wejście na kopiec, dj oraz zaświadczenie o zagranym koncercie... zaświadczenie, czujecie? Jakieś jaja. Mam sporo znajomych młodych muzyków i takie "atrakcje" są w przydrożnych pubach a nie w Biurze Karier Akademii Muzycznej. W powiązanych skandaliczne wyjaśnienia biura.
Komentarze (1)
najlepsze