Na początku 2010 roku na Ukrainie odbywały się wybory prezydenckie. I u nich odbyła się druga tura. Tyle że na ich listach wyborczych była jeszcze opcja "Przeciw obydwu kandydatom". I skorzystało z niej około miliona ludzi. Szkoda że w Polsce nie mamy takiej możliwości.<br />
Źródło - <a href="//pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_na_Ukrainie_w_2010_roku#Wyniki_II_tury" rel="nofollow" >//pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_na_Ukrainie_w_2010_roku#Wyniki_II_tury</a><br />
Oj bardzo... Jeśli ktoś chciałby w II turze oddać nieważny głos, to radzę zaznaczyć OBU kandydatów. Przynajmniej mamy pewność, że ktoś za nas nie dopisze krzyżyka. Nie żebym spodziewał się fałszowania wyników, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże (chociaż go nie ma :P).
Przypomnę tylko, że w wyniku tych wyborów Ukraina ponownie stała się strefą rosyjskich wpływów (przedłużenie stacjonowania wojsk rosyjskich na Krymie do 2042 r., "nie" dla wejścia do NATO itd)
@dafunk: Może taka sytuacja im odpowiada? Może bycie w rosyjskiej strefie wpływów jest dla Ukrainy bardziej korzystne? Co może zaproponować Ukrainie Europa - zrzutę na bankrutującą Grecję i być może Hiszpanię?
Jak w Polsce zamontują te amerykańskie rakiety to zostanie utrwalona strefa wpływów USA, bo Polska jest w NATO. Poza tym, Polska jakoś nie jest specjalnie mniej zależna od Rosji, kupujemy od nich przecież gaz i ropę. Jesteśmy w UE, i w jakiś sposób jesteśmy zależni od decyzji wspólnego parlamentu, i tak dalej... tak jest, mimo że wybory demokratyczne są od przeszło 20 lat.
Komentarze (83)
najlepsze
Oj bardzo... Jeśli ktoś chciałby w II turze oddać nieważny głos, to radzę zaznaczyć OBU kandydatów. Przynajmniej mamy pewność, że ktoś za nas nie dopisze krzyżyka. Nie żebym spodziewał się fałszowania wyników, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże (chociaż go nie ma :P).
właśnie to mnie zastanawia, co w takiej sytuacji? : D
Jak to co? Szukanie dalej odpowiedniego kandydata, a nie wciskanie kogoś na siłę.
Wybieranie mniejszego zła - jak to pięknie politycznie
sokoly
herosy
Jak w Polsce zamontują te amerykańskie rakiety to zostanie utrwalona strefa wpływów USA, bo Polska jest w NATO. Poza tym, Polska jakoś nie jest specjalnie mniej zależna od Rosji, kupujemy od nich przecież gaz i ropę. Jesteśmy w UE, i w jakiś sposób jesteśmy zależni od decyzji wspólnego parlamentu, i tak dalej... tak jest, mimo że wybory demokratyczne są od przeszło 20 lat.
Dla Ukrainy po prostu się opłaca