Prof. Jacek Bartyzel i Krzysztof Karoń masakrują oświecenie!
Prof. Jacek Bartyzel i Krzysztof Karoń masakrują oświecenie! Spotkanie dwóch gigantów. Karoń jak zwykle swoim temperamentem zaszokował, mam nadzieję, że nie ...
popcorn84 z- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
Chrześcijańska moralność wiele rzeczy musiała sobie przypomnieć, kiedy rozdzielono wreszcie tron od ołtarza i zaczęło się od dupą palić. Bo przedtem ta moralność zabijala, rabowala i trzymała pod butem e imię boże. Prawa człowieka wywodzą się właśnie z oświecenia, był nawet taki śmieszny gość o dziwnym nazwisku który to (i wiele innych postulatów, które ówcześnie oporny Kościół, przypisuje dziś sobie) wymyślił ;)
Według jego wysrywu dzisiejszego, "młodzi ludzie są
Oświecenie - początek metody naukowej, rachunek różniczkowy, fizyka, mnogość nurtów filozoficznych, odrodzenie demokracji.
Dziękuję, ja jednak wybieram Oświecenie.
widzisz Majk ja tak czytam te twoje komentarze i nie wiem czy ty trollujesz czy rzeczywiście w to wierzysz. Newton, Pascal, Galileusz nawet to byli ludzie głęboko wierzący to po pierwsze. Po drugie nie słuchałeś programu, jak byś słuchał to byś może usłyszał że tutaj dyskutowane był dwa poglądy rozumu, oświeceniowy i średniowieczny.
Tak więc nie wiem dlaczego
@popcorn84:
Nie rozumiem tej wypowiedzi - teoria wielkiego wybuchu jest dobrze udokumentowaną empirycznie teorią. Mówisz o tym, że każdy może mówić to co chce, że upada empiria w nauce, a sam posługujesz się dowodem anegdotycznym. Jeżeli twoim zdaniem teoria wielkiego wybuchu nie jest prawdziwa, możesz opublikować pracę w której udowadniasz, że nie jest ona prawdziwa i jeżeli twój dowód będzie dobry i zgodny z regułami logiki, matematyki i będzie spójny z obserwacjami to dostaniesz pracę na każdym uniwersytecie na
Co więcej, zdaniem tych panów jeżeli dach komuś kiedyś spadl na głowę to należy bezwzglednie odrzucić całą ideę dachów.
Coś powstaje po coś, a równość, prawa człowieka, emancypacja w ogóle też zostały zainicjowane po coś - ktoś na tym miał zysk, i nie zysk w postaci zadowolenia z tego, że uwolniło