Tak. Palikot wynajmuje ludzi od kamienowania a Tusk dostaje kijem w twarz. Ciekawe kto przekupil ochrone zeby dala pobic premiera? Stala sobie z boku i sie patrzyla. Oficerowie BOR-u nie dali rady wiesnikowi.
Wszyscy wykopuja jakby mieli 100% pewnosci, ze informacja jest prawdziwa i. Zero krytyki. Dwa znaki zapytania w opisie - OK. Brawo. Jak ktos sie przypatrzy to moze zauwazy, ze to jakies brednie a nie sprawdzona informacja.
@r00t: to zapytaj chłopaków z Jastarni jak zmłucili BORowców Kwaśniewskiego, bo się na nieswoim podwórku za bardzo lansowali. Za dużo filmów akcji z holiłudzkimi gwiazdami naoglądałeś.
Co do potwierdzenia- tak fajnie by było, ale teraz sami musimy rozstrzygnąć prawdopodobieństwo takiej sytuacji. Z komentarzy wynika, że nawet jak nie dostał to POWINIEN.
Teoretycznie jest to możliwe. Jak się uwierzy we własną propagandę, w to że ludzie kochają towarzysza Tuska. Jest sporo w sieci fotek gdzie PRemier jest w towarzystwie kilku BOR-owców a na około kupa luda. Szarpaniny zaczynają się nagle, ot jeden zaczął pyskować, może BOR-owiec go odepchnął no i wtedy jest reakcja łańcuchowa. Przy przewadze 3:1 nawet Jet Li wymięka ( poza planem filmowym). Więc
Ech... kiedyś wykopowicze byli chyba jednak bardziej krytyczni wobec informacji rozpowszechnianych w mediach. Dziś wystarczy byle plotka na salonie24, bez żadnego wiarygodnego źródła, aby ponad 500 wykopało kompletną bzdurę i jeszcze się popodniecało w komentarzach. A sprawdzenie, że szrama na wardze Tuska na pewno nie powstała w Sandomierzu, gdzie Tusk był w niedzielę wymagało jedynie przejrzenia zdjęć premiera z soboty:
@ialath: Na 1000 różnych sposobów, od pobicia przez powodzian w innym miejscu, przez zbyt intensywnym francuski poałunek z żoną, aż do banalnego walnięcia się o drzwi.
W każdym razie teoria o pobiciu w Sandomierzu jest na pewno nieprawdziwa.
Skoro wrócił temat powodzi, chciałbym podzielić się skromną informacją. Znajomi mieszkają we wsi niedaleko Sandomierza. W 1997 roku wioskę zalała cofka z Wisły. Woda sięgała 70 cm. Nie wiem, czy wtedy byli ubezpieczeni, ale wiadomo już było, że teren jest zagrożony. W tym roku byli ubezpieczeni na kwotę 200 tys. zł. Składka ubezpieczenia wyniosła 300 zł za rok. Nie jest zatem tak, że na terenach zagrożonych zalaniem nie da się ubezpieczyć majątku,
Przed chwilą media doniosły, że Palikot złożył do prokuratury doniesienie na człowieka, który rzucił w niego kamieniem. Wygląda, że jak zwykle cała dyskusja o wrednym Palikocie i prowokacji była o kant dupy potłuc. Ciekaw jestem kiedy ten sam los spotka tą "rewelkę"?
Na terenach powodziowych przydałby się prawdziwy polityk, z krwi i kości - Kononowicz. On sprawiłby że nic by nie było, i wody i upału i zdechłych zwierząt!
Komentarze (168)
najlepsze
http://www.tvn24.pl/12690,1659448,0,1,tusk-mamy-kleske-zywiolowa--stanu-kleski-nie-bedzie,wiadomosc.html
Wszyscy wykopuja jakby mieli 100% pewnosci, ze informacja jest prawdziwa i. Zero krytyki. Dwa znaki zapytania w opisie - OK. Brawo. Jak ktos sie przypatrzy to moze zauwazy, ze to jakies brednie a nie sprawdzona informacja.
Jestescie zalosni. Zakop
Co do potwierdzenia- tak fajnie by było, ale teraz sami musimy rozstrzygnąć prawdopodobieństwo takiej sytuacji. Z komentarzy wynika, że nawet jak nie dostał to POWINIEN.
Pozdrawiam
"Oficerowie BOR-u nie dali rady wiesnikowi."
Teoretycznie jest to możliwe. Jak się uwierzy we własną propagandę, w to że ludzie kochają towarzysza Tuska. Jest sporo w sieci fotek gdzie PRemier jest w towarzystwie kilku BOR-owców a na około kupa luda. Szarpaniny zaczynają się nagle, ot jeden zaczął pyskować, może BOR-owiec go odepchnął no i wtedy jest reakcja łańcuchowa. Przy przewadze 3:1 nawet Jet Li wymięka ( poza planem filmowym). Więc
http://wwwybory.pl/?p=640
W każdym razie teoria o pobiciu w Sandomierzu jest na pewno nieprawdziwa.
I nie piszcie podnieceni o zafałszowanym TVNie itp bo każde zdarzenie można odpowiednio przedstawić w zależności jaka jest orientacja danego wydawcy
Warto sobie przypomnieć sprawę z Berlusconim jak dostał figurką w ryj
Komentarz usunięty przez autora
już spotkała, to prymitywna prowokacja pisiorków. żenująco niski poziom. ich poziom :D
Czemu nikt mi nie wierzy ? :(
Może jakbym założył sobie bloga to by mi ludzie wierzyli...