Naprawdę współczuję mieszkańcom, którzy mieszkają w okolicy paru km od tego miejsca. Wiem z doświadczenia jak śmierdzi zapalona siarka, nawet małe ilości palą się długi czas, wodą nie polecam gasić na otwartym terenie, bo tworzy się kwas siarkowy. W laboratorium gasiliśmy poprzez odcięcie dostępu do tlenu, ale to małe ilości.
Komentarze (52)
najlepsze