@malaswinia: ja pamietam chlebek z opowiadan - to byl taki mit albo dowcip tak samo jak te sloneczko - choc sloneczko brzmi atrakcyjniej - takie bajkopisarstwo jak kiedys chwalenie sie pod blokiem ze kolesie zaprosili panne do domu i ona dala sie wymacac - wszyscy chcieli w to wierzyc bo i wszyscy chcieli macac jak mieli te 15 lat
Pamiętam taką dość dziką grę która pojawiła się na krótko w późnej podstawówce, tylko nie pamiętam jej nazwy.. jakoś tak to wyglądało, że kilka osób stawało w kółeczko obejmując się jakby się naradzali, a kilka innych osób wskakuje na nich, wykonuje jakieś szalone akrobacje i ostatecznie ląduje na plecach z głową między kolanami tych stojących. Na koniec stojący podskakują. Pojawiło się coś takiego u was?
Komentarze (21)
najlepsze
Dwie osoby przekazywały sobie piłkę podając jakieś wyrazy, np. rzeczka, drzewo, samolot, a dzieci w środku pokazywały to;]
I nic nie przebije kija od szczotki na sznurku i udawania 4 pancernych. Zawsze Szarikiem byłem...
Komentarz usunięty przez moderatora
"po co Ci znowu te plastry?" ;)