Naukowcy obalają "mit" Matki Teresy
Ujawniono listę niewygodnych faktów, które burzą niezwykły obraz Matki Teresy. Dokumenty zawierają m.in. wstrząsające relacje z "domów umierających" oraz opisy kontrowersyjnych operacji finansowych. Prawdziwą burzę wywoła podważenie cudu, dzięki któremu ją beatyfikowano.
PrawieJakBordo z- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
Takie zarzuty były jeszcze za jej życia. Odpowiedz była taka, że w indyjskich slamsach poziom opieki medycznej generalnie jest słaby i tutaj wcale nie było jakoś specjalnie gorzej. Nie wiem jak było w rzeczywistości ale: 1. nihil novi sub sole, 2. rozważanie tego bez kontekstu jest
@pafcyk: No to jak ze ślepym o kolorach - jakakolwiek dyskusja nie ma sensu. :(
Właściwie mógłbym wytłumaczyć o co chodzi i dlaczego nie jest to 'czepianie się słówek' ale: 1. nie wiem czy warto (w sumie wszystko w internecie można znaleźć a nie da się tego streścić w kilku zdaniach), 2. trochę mi się nie chce (bo punkt 1.)
@pafcyk: Racjonalność w tej kwestii (beatyfikacji) polega na tym, że trzeba uznać, że beatyfikacja jest w 100% wewnętrzną sprawą KRK i odbywa się na jego i tylko jego zasadach. A zasady są takie, że KRK nie akceptuje aborcji, antykoncepcji i rozwodów. Dlatego zgadzam się z @rmrmg. Ten zarzut jest głupi. To mówiłem ja - zadeklarowany ateista.
to jakiś stary artykuł. niby ma datę 7 mar 13 (co już samo w sobie jest nieco stare), ale cytowany w nim Hitchens nie żyje od 2011.
skąd więc czas teraźniejszy?
i jacy to niby "naukowcy obalają"?
"Trzech naukowców z Uniwersytetu Montrealu zebrało 502 dokumenty dotyczące życia i pracy Matki Teresy. Po odrzuceniu 195 duplikatów, analizie poddali ostatecznie 287 dokumentów."
Odrażający jest religijny sadyzm tej kobiety, utrata empatii widoczna w niepodawaniu cierpiącym leków przeciwbólowych. W swoim przypadku nie zrobiła przyjemności Jezusowi i udała się leczyć do kliniki, gdzie zapewniono jej wszelką pomoc.
Oto krótki wywiad z córką diabła,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Niech sobie wierzą w co chcą, mają do tego prawo, pod warunkiem, że zachowują swoją wiarę dla siebie.
Wciskanie ludziom słuszności swojej wiary jest równie irytujące co obnoszenie się ze swoim brakiem