Nie raz mnie jebnął elektryczny pastuch, i moje psy też. Nic strasznego. Więcej paniki niż bólu. Po paru jebnięciach to nawet fajna zabawa jest jak #!$%@? :) A śmiechu co niemiara... ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@krzykacz: Problem w tym, że oni potwierdzili, że to jest możliwe: link. Warunkiem brzegowym była odpowiednia odległość, bo dalej strumień nie trzyma ciągłości. I testowali na dużo mniejszym napięciu niż praca pastucha (a to jest w okolicy 10 kV z minimalnym prądem)
W pogromcach mitów, sprawdzali czy człowiek zostanie porażony, podczas sikania na trzecią szynę metra. Wynik był negatywny, ponieważ z "wysokości" człowieka, mocz rozrywał się na krople i nie przewodził prądu. Wszak, ostatecznie udało im się, porazić Bastera, gdy ten trzymał rękoma szyny i klęcząc sikał na trzecią szynę, poprawili mu również strumień moczu na ciągły.
Komentarze (65)
najlepsze
;>