Najlepszy smakołyk z dzieciństwa – chrust
Nigdy nie pamiętam abyśmy robili ciasto dokładnie z takiej ilości jaka jest w przepisie. Nigdy też nie pamiętam, by starczyło wypieków na więcej niż jeden dzień. Ale też doskonale pamiętam, że każdy chciał jeść, a nikomu nie chciało się robić. Takie wspomnienie zawsze mam w głowie, gdy...
marzena-sadlon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 187
- Odpowiedz
Komentarze (187)
najlepsze
tak, też znam faworki, najgorzej, że smaka narobiliście, ale by się zjadło te takie cieniutkie, co się rozpadają po walnięciu o talerz