"Przełęcz ocalonych". Mel Gibson znów ewangelizuje. Recenzja
Nowy film Mela Gibsona od jutra na ekranach. Geniusz reżyserski + niebagatelna fabuła oparta na faktach mogą okazać się receptą na sukces i ciekawe kino.
pawel694 z- #
- #
- #
- 149
Nowy film Mela Gibsona od jutra na ekranach. Geniusz reżyserski + niebagatelna fabuła oparta na faktach mogą okazać się receptą na sukces i ciekawe kino.
pawel694 z
Komentarze (149)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Taktyka walki ukazana w Furii właściwsza byłaby dla filmów o apokalipsie zombie. Niemcy nacierają falami na unieruchomiony czołg niczym hordy nieumarłych i giną koszeni ogniem maszynowym. Tego w zasadzie nie da się oglądać.
Jedyne prawilnie pokazane w kinie sceny walki z czasu 2WŚ to "Kompania braci", potem długo nic, potem Ryan (tylko lądowanie, bo potem znów motyw nacierających ławą fal zombie), potem długo długo nic potem nie ma nic :)
wnioskuję, że kogoś już piecze dupa