Z całym szacunkiem i wyrazami współczucia, ale gdzie jest państwo? Czemu żołnierz który przysięga " Za sprawę mojej Ojczyzny, w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić.", zbiera na leczenie? Polskie dzieci muszą "żebrać" po całym świecie, strażacy z Wrocławia zbierają na samochód ratowniczo- gaśniczy, WOŚP zbiera na sprzęt do ratowania życia itd. Czyż Państwo nie powinno tego robić? To system zabiera NAM 60% (jak nie więcej) w podatkach, składkach, akcyzach itp.
@bialyALBOczerownyROZOWAtoJESTswinia: Pieniędzy ciągle brakuje, bo system jest niewydolny lub źle się nimi zarządza. Nie znam się. W tym wypadku jednak służba zdrowia wypełniła swój obowiązek. Operacja została przeprowadzona na czas i pomyślnie, a pacjent zbiera pieniądze na terapię "medycyny niekonwencjonalnej". Problem raczej jest w dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym lub granicą tego co refinansować, a czego nie.
[...] wspólnie z najbliższą rodziną podjąłem decyzję o dalszej kontynuacji leczenia na własną rękę przy wykorzystaniu środków medycyny niekonwencjonalnej. Taka terapia trwa od 3 do 6 miesięcy i kosztuje od 50 do 80 tys. zł.
Pan porucznik o pieniądze mógł poprosić, ale już nie był uprzejmy poinformować na czym ta niekonwencjonalna medycyna polega. Czy mam rozumieć, że jest to ściepa na jakieś chińskie ziółka albo inne wcierki za grubą kasę? Dlaczego nie
@johny11palcow: To nie jest moja zbiórka, ale środowisko z którego ten człowiek pochodzi jest mi szczególnie bliskie. Anonimowemu wykopowiczowi nie musisz wierzyć, ale szkoła publiczna przed umieszczeniem tej zbiórki na swojej oficjalnej stronie raczej ją zweryfikowała. Jak tylko dostanę informacje od osób organizujących tą zbiórkę o metodzie leczenie to umieszczę je w tym znalezisku.
W tym wypadku jednak służba zdrowia wypełniła swój obowiązek. Operacja została przeprowadzona na czas i pomyślnie, a pacjent zbiera pieniądze na terapię "medycyny niekonwencjonalnej". .. ze co? ?? Na mój prosty robotniczo- chłopski rozum, to obowiązkiem służby zdrowia jest leczyć tak żeby wyleczyć, a nie być dealerem (akurat tutaj nie ma słowa o lekach). Z
Komentarze (8)
najlepsze
w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić.", zbiera na leczenie? Polskie dzieci muszą "żebrać" po całym świecie, strażacy z Wrocławia zbierają na samochód ratowniczo- gaśniczy, WOŚP zbiera na sprzęt do ratowania życia itd. Czyż Państwo nie powinno tego robić? To system zabiera NAM 60% (jak nie więcej) w podatkach, składkach, akcyzach itp.
W tym wypadku jednak służba zdrowia wypełniła swój obowiązek. Operacja została przeprowadzona na czas i pomyślnie, a pacjent zbiera pieniądze na terapię "medycyny niekonwencjonalnej". Problem raczej jest w dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym lub granicą tego co refinansować, a czego nie.
Pan porucznik o pieniądze mógł poprosić, ale już nie był uprzejmy poinformować na czym ta niekonwencjonalna medycyna polega. Czy mam rozumieć, że jest to ściepa na jakieś chińskie ziółka albo inne wcierki za grubą kasę? Dlaczego nie
Jak tylko dostanę informacje od osób organizujących tą zbiórkę o metodzie leczenie to umieszczę je w tym znalezisku.
W tym wypadku jednak służba zdrowia wypełniła swój obowiązek. Operacja została przeprowadzona na czas i pomyślnie, a pacjent zbiera pieniądze na terapię "medycyny niekonwencjonalnej". .. ze co? ?? Na mój prosty robotniczo- chłopski rozum, to obowiązkiem służby zdrowia jest leczyć tak żeby wyleczyć, a nie być dealerem (akurat tutaj nie ma słowa o lekach). Z
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora