Jak tylko mi się skończy umowa ulatniam się z Ery.
W salonie oszukany mnie przy podpisywaniu umowy. Doradca "wcisnął" mi drugi numer, niby będący nierozłączną częścią oferty. Dopiero jak typa "przycisnąłem" to uznał to za "niezrozuemie(sick!!!) i nie wiem nawet jak, ale coś zaznaczył w systemie, że nie naliczały mi się opłaty. Zaznaczę, że na drugi numer umowa została podpisana, a nie została rozwiązana.
Ostatnio rozmawiałem z gościem, który prowadzi serwis komórkowy.
@jonik: Plus! Z Playem miałem podobne problemy (choć nie aż tak poważne, jak otrzymanie zepsutego telefonu). Rodzice mają telefony w plusie już 12 lat, ja 6, ani razu nie było problemu z obsługą klienta.
Komentarze (14)
najlepsze
W salonie oszukany mnie przy podpisywaniu umowy. Doradca "wcisnął" mi drugi numer, niby będący nierozłączną częścią oferty. Dopiero jak typa "przycisnąłem" to uznał to za "niezrozuemie(sick!!!) i nie wiem nawet jak, ale coś zaznaczył w systemie, że nie naliczały mi się opłaty. Zaznaczę, że na drugi numer umowa została podpisana, a nie została rozwiązana.
Ostatnio rozmawiałem z gościem, który prowadzi serwis komórkowy.