Witam,
Niedawno minął rok mojego od mojego przyjazdu do Szwajcarii, z tej okazji chciałbym odpowiedzieć na pytania osób zainteresowanych jak wygląda życie/praca w tym kraju.
Krótko o sobie (pewnie i tak mało kto zajrzy przed zadaniem pytania ;)) : Przyjechałem do pracy w Szwajcarii zaraz po studiach, nieco ponad rok temu i podjąłem pracę w branży IT (stanowisko klepacz kodu w dziale zajmującym się szumnym ostatnio działem Big Data). Obecnie przebywam w Bernie, czyli niemieckojęzycznej części kraju a zarazem jego "stolicy". Zespół w jakim pracuję jest jednak w zdecydowanej większości francuskojęzyczny, więc mam też jakiś pogląd jak to wygląda w obu częściach Szwajcarii (niestety nie znam nikogo z włoskiej części).
Bez zbędnego dalszego wstępu - zapraszam do zadawania pytań ;).
Komentarze (336)
najlepsze
-Jak traktują Polaków?
-Czy patrzą na studia?
-Jak z hajsem jako człowiek z 2letnim doświadczeniem w IT?
1. Początkowo w moim zespole było ~4 Polaków - w mojej firmie są bardzo chętni wobec pracowników z Polski bo mamy dla nich optymalny stosunek ceny do jakości, mało zrzędzimy, dużo pracujemy i dużo szybciej łapiemy się w nowych technologiach ;). Z tego co słyszałem to poza branżą informatyczną jest trochę mniej różowo i nawet ze znajomością języka może być ciężko.
2. Zależy od firmy - u mnie tak. Managera,
jakie są ceny wynajmu mieszkania?
jakie są koszty biletów komunikacji?
1. W Bernie przeciętna cena kawalerki to ~1100-1200 CHF miesięcznie + media. Osobiście przy pomocy tych co tu mieszkają udało mi się dostać lokal typu studio (1 pokój + łazienka + aneks kuchenny) za 650 CHF miesięcznie (prąd/gaz/woda w cenie) w budynku należącym do szpitala - coś w stylu hoteliku dla personelu.
Miejsce w tym hoteliku dla personelu otrzymałem głównie dlatego, że niedawno szpital zamknęli i przerobili na centrum dla
2. Dwie rzeczy, na które się nie zwraca uwagi a które trzepią
2. Jak szwajcarski niemiecki
1. Dość typowe zachowanie wśród ludzi z grupy swiss-german, zwłaszcza na szwajcarskiej wsi :D. Starsi ludzie tutaj dość mocno się nudzą więc lubią stać w oknie i wykrywać spiski/bandytów/terrorystów. Sam pamiętam, jak przenosiłem jakieś tekturowe pudła z rzeczami z Polski z samochodu do swojego mieszkania. Do przejścia miałem ~100 metrów, po drodze zdążyli mnie dwa razy zaczepić - raz ze zwykłym pytaniem "Łoo paanie, o co sobie tam niesiemy?", drugi
Ile czasu się uczyłeś żeby dostać swoją pierwszą prace/zlecenie?
1. Zaczynałem jako praktykant-popychadło, dla nich stawka jest stała i wynosiła coś pomiędzy (nie pamiętam dokładnie) 50 a 60k CHF rocznie. Po praktykach przekonali się do mnie i zaproponowali mi pozostanie już jako entry level i wtedy wypłata wynosi w zależności od umiejętności 80-90k rocznie, ja jestem gdzieś pośrodku.
2. Moja pierwsza praca to były tak pogardzane na wykopie darmowe praktyki, na które zapisałem się na II roku studiów ;).
1. Miałeś jakieś doświadczenie zawodowe przed tą pracą?
2. Pojechałeś w ciemno i szukałeś na miejscu czy ogarnąłeś przed wyjazdem czy po prostu ktoś Cię zrekrutował np. z linkedina?
3. Jakie zarobki na start dla kogoś bez doświadczenia po studiach+/- ?
4. Ile Ty zarabiasz?
5. Jak z językiem, niemiecki czy angielski? Jakiego języka wymagają pracodawcy? Czy bez niemieckiego można spokojnie tam wszystko załatwić?
6. Jak z kosztami życia - mieszkanie,
1. Darmowe praktyki przy administracji linuksami, potem płatne praktyki jako Java Dev, potem praca podczas studiów na pół etatu jako Java Dev (w sumie ~2 lata na pół etatu).
2. Kolega podesłał mi ofertę pracy którą znalazł, po czym zmusił mnie (dosłownie ;)) do wysłania CV. 1 rozmowę telefoniczną i 2 rozmowy kwalifikacyjne na Skypie dostałem ofertę praktyk, po których zostałem na dłużej.
3. Z zerowym doświadczeniem to praktyki -
Czy spotkałeś jakiegoś Szwajcara, który mówi po retoromańsku? :)
Po pierwsze kolega posiada bardzo dobry ( czytaj doskonale płatny ) zawód, baaardzo tanie miesykanie i jak wynika z opisu jest tutaj sam. Podzielę to na kilka etapów
KASA CHORYCH
Jest obowiązkowa. Płatna co miesiąc od ok