Cukier niszczy młodość
Cukier to jeden z najskuteczniejszych morderców młodości. Prawda o tej słodkiej używce jest gorzka (i szokująca): cukier nie tylko NIE krzepi, ale powoduje, że organizm zaczyna psuć się od środka. Zwykło się uważać, że tarczą ochronną przed niekorzystnym działaniem cukru na komórki i tkanki jest niski indeks glikemiczny produktów spożywczych. Prawda jest jednak bardziej skomplikowana, niż dotychczas się nam wydawało.
Relacje między ilością cukru w pokarmach a zachowaniem młodości są bardzo złożone. I nie chodzi tu tylko o zakwaszenie ustroju, które pojawia się, kiedy dieta jest bogata w węglowodany. Cukier wywołuje bowiem także szereg innych niekorzystnych zmian w metabolizmie drastycznie pogarszających stan ciała.
Dziś opiszę jeden z mechanizmów tracenia młodości „na słodko” – powiązany z indeksem glikemicznym produktów spożywczych i powstawaniem stanów zapalnych, które przyspieszają starzenie się skóry.
Indeks glikemiczny – co to jest?
Najczęściej nie zastanawiamy się nad tym, jakie będą konsekwencje wprowadzenia danego produktu spożywczego do żołądka. Tymczasem wszystko, co zjadamy i wypijamy (poza niesłodkim alkoholem), podnosi poziom glukozy we krwi (glikemię), przy czym jedne produkty spożywcze podnoszą go silniej, a inne w mniejszym stopniu. Aby szybko zorientować się, w jaki sposób i o ile może wzrosnąć stężenie glukozy we krwi, stworzono indeks glikemiczny (IG), czyli klasyfikację produktów żywnościowych zgodnie z ich wpływem na glikemię.
Indeks glikemiczny – to musicie wiedzieć
Każdy produkt spożywczy ma właściwą dla niego wartość IG. Im IG niższy, tym stężenie cukru rośnie słabiej. Mniejszy wzrost stężenia glukozy we krwi to zdrowsza sytuacja dla organizmu, bo komórki wysepek Langerhansa w trzustce, które są odpowiedzialne za wytwarzanie i wydzielanie insuliny (hormonu obniżającego glikemię), nie są wtedy narażone na stres związany z tym, że muszą w krótkim czasie wyprodukować dużą ilość cząstek tego hormonu.
Indeks glikemiczny a glikemia
Najwyższą wartość indeksu glikemicznego mają produkty bogate w cukier – i to pod każdą postacią cukru. Powodują one duży wzrost stężenia glukozy we krwi. Im więcej cukrów prostych w takim produkcie, tym glikemia rośnie szybciej. A to oznacza dodatkowe obciążenie dla trzustki, bo nie dość, że musi ona wytwarzać insuliny dużo, to jeszcze musi to robić szybko.
Jak wspomniałam wcześniej, dla ustroju jest zdrowiej, kiedy poziom glukozy we krwi rośnie słabiej. A to oznacza, że powinniśmy zjadać produkty o niskim IG, czyli zawierające mało węglowodanów. Wiemy też już, że dla komórek trzustki zdrowiej jest również, kiedy glikemia rośnie nie tylko słabiej, ale również WOLNIEJ. To z kolei oznacza, że powinniśmy sięgać po jedzenie, które zawiera węglowodany złożone, bo takie organizm dłużej rozkłada do cukrów prostych, czyli tych, które są bezpośrednio wykorzystywane przez komórki jako nośniki energii.
Jak słodkości wywołują stany zapalne
Wysoki indeks glikemiczny produktów spożywczych oznacza, że wprowadzamy do organizmu cukier, dużo cukru. Najczęściej w postaci prostych lub bardzo prostych węglowodanów. To znaczy, że trzustka będzie musiała wytworzyć dużo insuliny, aby obniżyć glikemię po kulinarnej rozpuście. Stres, jakiego wtedy doznają komórki Langerhansa, jest poważnym obciążeniem dla nich, ale najgorsze jest to, że nadmiar niezużytej energii jest przekształcany w tłuszcz i magazynowany w adipocytach – komórkach tkanki tłuszczowej. Adipocyty z kolei wytwarzają substancje, które jak magnes przyciągają komórki biorące udział w odpowiedzi odpornościowej organizmu, takie jak monocyty i limfocyty. Nie jest to dobra wiadomość, bo zarówno komórki odpornościowe, jak i komórki tłuszczowe wytwarzają składniki o charakterze zapalnym. Jakby tego było mało, składniki te aktywują tworzenie innych czynników zapalnych, czyli powstaje typowa reakcja kaskadowa – którą trudno zatrzymać, jeśli już się rozpędzi na dobre.
Młodość ma niski IG
Słodkie dogadzanie podniebieniu doprowadza w ostateczności do rozwoju przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Skutki tego są opłakane, bo młody wygląd – dosłownie! – niknie w oczach. Dzieje się tak, gdyż czynniki wywołujące stan zapalny skutkują uwolnieniem z komórek tłuszczowych wolnych kwasów tłuszczowych. Kwasy te z kolei powodują, że w organizmie powstaje więcej reaktywnych form tlenu, czyli wolnych rodników. Wolne rodniki działają jak niszczyciele: potrafią szybko i – niestety – skutecznie uszkodzić organella komórkowe oraz DNA, co powoduje, że komórki nie mogą funkcjonować, jak należy. Jeśli wolne rodniki uszkodziły fibrocyty, czyli komórki odpowiedzialne za wytwarzanie nowych zasobów białek skóry, nie powstaną nowe cząstki kolagenu i elastyny. I skóra zacznie się starzeć.
Jak widzicie, pałaszowanie pokarmów o wysokim IG, np. słodkich ciastek, może nie tylko wyjść – dosłownie – bokiem (bo powstaną nieatrakcyjne tłuszczowe oponki na brzuchu), ale również odbierze nam młodość.
Teraz już pewnie rozumiecie, dlaczego młodość lubi niskie wartości IG.
Mechanizmów, które przyspieszają starzenie się, związanych z indeksem glikemicznym, jest więcej. Przeczytacie o nich w kolejnych wpisach na moim blogu.
IG kojarzy się większości osób tylko z cukrzycą. Już niebawem opiszę Wam o wpływie tej choroby na starzenie się i o tym, jak zachować młodość pomimo kłopotów z wahaniami glikemii.