K...a ale tytuł z dupy . Ja tam widze bawiące się dzieci które prawdopodobnie for fun ubrały siostrę czy tam jakąś Dżesikę w kapoki . A gdzie Ty tu widzisz nadopiekuńczych rodziców nie mam pojęcia.
@crystaldragon: moja mama do dzisiaj jest nadopiekuńcza, a wcześniej: - do czasów LO codziennie mnie śledziła, czy udało mi się przejść przez ulicę; - do 16 lvl nie mogłam wyjść za blok, a w oknie 24 h siedziała mama i nas pilnowała - na placu zabaw nie wolno było nam wejść na drabinę, ani za mocno się huśtać... - guma do żucia - zakazana - no bo mogłam się
To jest kamizelka asekuracyjna dla dorosłego. Asekuracyjna, co znaczy, że nie jest ratunkowa, a dla dorosłego, co znaczy, że na takie dziecko za duża. I bezpieczniej było by wskoczyć do wody bez kamizelki, niż w za dużej. Bo jest niedopasowana i gdyby ona wskoczyła do wody, kamizelka była by nad wodą, ale dziewczynka mogła by być pod wodą...
Ja słyszałem o takich rodzicach, którzy będąc u babciów i dziadków w drzwiach dziurki na klucze (te takie starsze ciut większe) papierem zatykali żeby dziecka nie przewiało.
Sprawdzone przeze mnie: Żadna kamizelka i inne nie sprawdzają się tak dla dziecka jak najzwyklejsze pływaczki (na ramionka). Dziecko ma wygodę i swobodę i dobrze się bawi i przyzwyczaja do wody. W kamizelce jest ograniczona i bywa tak, że wywraca się do góry nogami, koszmar. Polecam tylko pływaczki i można spokojnie byc z dzieckiem w wodzie bez obawy że wypadnie itd jak np z dmuchanego kółka.
Komentarze (56)
najlepsze
Do dzisiaj pamiętam refren:
Matplaneta zróżniczkuje,
moja mama do dzisiaj jest nadopiekuńcza, a wcześniej:
- do czasów LO codziennie mnie śledziła, czy udało mi się przejść przez ulicę;
- do 16 lvl nie mogłam wyjść za blok, a w oknie 24 h siedziała mama i nas pilnowała
- na placu zabaw nie wolno było nam wejść na drabinę, ani za mocno się huśtać...
- guma do żucia - zakazana - no bo mogłam się
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora