Może siła tkwi w tym serialu że jest przewidywalny? Za gnoja oglądając Scooby Doo zawsze wiedziałem że na końcu będą ściągać maski złym ludziom a przed napisami końcowymi ktoś palnie strasuburgerowy wic i wszyscy będą cieszyć wafla w niebogłowsy. A mimo to oglądałem każdy odcinek z śliną na brodzie.
Ten serial jest przewidywalny: ma ok. 42 min, zapoznanie z pacjentem, błędna diagnoza, kolejna błędna, poprawna, koniec odcinka. Ma medyczne braki? Ma kolosalne. Ale ludzie... Wszak ten serial ogląda się dla dialogów, dla skrzywionych relacji międzyludzkich, dla humoru czasami jednak intelektualnego, a nie "jesteś głupia c$#%, hahaha".
Minęła trochę moda na House'a i neofici nagle zaczynają się wozić po serialu przerzucając się teraz na nową zabawkę. Ja oglądałem, oglądam, oglądał będę i
"na pewno się pomylili, jeszcze paseczek postępu nie doszedł do cyferek" (no dobra, bez postępu, po prostu paseczek, ona nie wie co to postępu, ale i tak ją lubię)
Po prostu House M.D. przestał być modny w środowisku licealno-akademickim, to teraz zaczną się teksty, jaki to on nie jest beznadziejny, z ust osób, które kilka miesięcy temu sikały w majtki z powodu premiery nowego odcinka.
Tak samo będzie za jakiś czas z demotami i z każdy inną rzeczą, która staje się nagle modna.
Uogólniacie. Zacząłem oglądać zanim ktokolwiek o Hałsie słyszał, a ciągle czekam na nowe odcinki, z tym że już z pewną dozą niesmaku. 1szy sezon - byłem urzeczony, 2gi - słabszy ale również b. dobrze, 3-ci świetny, od 4tego stacza się jednostajnie przyspieszając. To nie tak że ludziom się znudziło i minęła jakaś moda, to ten serial po prostu zrobił się gówniany, a ciągną go na siłę. Coraz więcej absurdów, głupot, no przykro
House już nie bierze prochów, pod koniec V sezonu poszedł na odwyk - informacja nieprawdziwa?...
No k!$%a, ludzie, przecież nikt tego serialu nie ogląda, żeby podnieść jakieś medyczne skille, to jest doskonała czarna komedia, lekka, łatwa i przyjemna. Faktycznie są ludzie, którzy jarają się housem do przesady, ustawiają go sobie na tapetę albo, co gorsza, na awatar (x_x) - tych można zjechać. Ale jak oglądam go sobie raz w tygodniu i przy
Mimo tego schematu i tak jest 10 razy lepszy niż 90% polskich seriali. Oglądasz to pomimo że wiesz co się stanie i nie jest to żenujące jak w przypadku naszych produkcji.
Kygel - z polskich seriali nie można zapomnieć o Pitbullu (ale tutaj też liczy się praktycznie tylko pierwszy sezon, ewentualnie drugi). Natomiast poza tym reszta to jedno wielkie dziadostwo.
Sarkoidoza, amyloidoza, autoagresja, rak i ew. toczeń - zauważyliście, że ciągle co najmniej jedną z tych chorób podejrzewają w trakcie dochodzenia? - prawie jak by grali w totolotka obstawiając ciągle te same liczby - w końcu trafią :P
Tak jak ktoś już wspomniał House to dla mnie serial "zabijacz czasu". Gdy "latam" po kanałach i trafie akurat to oglądam. Pomimo tego, że brak w nim często realizmu, trzeba przyznać, że humorystycznie trzyma poziom. Przynajmniej mnie śmieszy
Oglądałem wszystkie odcinki Dr Housa i przyjmując uogólnienie tego schematu to i tak nie streszcza wszystkich odcinków. Może połowę, ale nie wszystkie, poza tym te przypadki to tylko otoczka, zapełnienie treści. Unikalna, charyzmatyczna (tutaj dopisz własne przymiotniki) postać Housa jest siłą tego serialu, a nie przypadki medyczne.
Komentarze (126)
najlepsze
Minęła trochę moda na House'a i neofici nagle zaczynają się wozić po serialu przerzucając się teraz na nową zabawkę. Ja oglądałem, oglądam, oglądał będę i
"na pewno się pomylili, jeszcze paseczek postępu nie doszedł do cyferek" (no dobra, bez postępu, po prostu paseczek, ona nie wie co to postępu, ale i tak ją lubię)
Tak samo będzie za jakiś czas z demotami i z każdy inną rzeczą, która staje się nagle modna.
No i żeby jeszcze dolać oliwy do ognia:
Avatar to kicha! ;)
No k!$%a, ludzie, przecież nikt tego serialu nie ogląda, żeby podnieść jakieś medyczne skille, to jest doskonała czarna komedia, lekka, łatwa i przyjemna. Faktycznie są ludzie, którzy jarają się housem do przesady, ustawiają go sobie na tapetę albo, co gorsza, na awatar (x_x) - tych można zjechać. Ale jak oglądam go sobie raz w tygodniu i przy
To tak jakby szukać w Dexterze realizmu. :D
1. Jestem House, jestem tak zaj!$iście genialny.
2. O popatrz, następne słodkie chore umierające dziecko.
3. - nie mamy pojęcia co ją zabija - wow, co za niespodzianka
4. zastąpcie całą jej krew wybielaczem
5. nie ma mowy house, mimo że zawsze masz racje, to musimy się sprzeciwić
6. p%#$$$$ się, zróbcie to !
7. Działa? O tak jestem zaj!$isty.
9. Tabletki