Etam. Ja w mojej 250 (która sam zbudowałem, a nie wyjalem z pudełka) lubię to, że jak chce sobie poszaleć to wrzucam ja w auto z 2 naładowanymi pakietami. Jadę kilka km od domu gdzie jest polna droga trochę drzew i spore pole. Szaleje z 20minut i wracam. Po prostu wpinasz baterie i jazda. Bez czekania na odpowiedni wiatr, Rozkładania się, pasa startowego itd. Zrobię kilka obrotów,niskich przelotów. Slalomow pomiędzy drzewami i
@IvanBarazniew: O czym ty tutaj zaś bredzisz? Zginąć od latania zdalnie sterowanym modelem paralotni? Co te wykopki nie wymyślą żeby z piwnicy nie wychodzić to ja nawet nie..
A co gdyby tak zrobić sterowiec? Taki praktycznie trzyma się w powietrzu niemal gratis. Ludzie latali balonami i sterowcami w czasach kiedy jeszcze nie potrafili wytworzyć wystarczającej energii do szybkiego podróżowania po drogach.
Większość dzisiejszych maszyn latających zużywa dość sporo energii na utrzymanie się w powietrzu. OK, przy odpowiednio dużych prędkościach utrzymanie w powietrzu jest coraz tańsze, w stosunku do nadania prędkości poziomej.
Ale jak chcemy zbudować maszynę, która ma poruszać się
Komentarze (13)
najlepsze
wyprowadzać psa na spacer
Też wracam jakiś uśmiechnięty
Co te wykopki nie wymyślą żeby z piwnicy nie wychodzić to ja nawet nie..
Większość dzisiejszych maszyn latających zużywa dość sporo energii na utrzymanie się w powietrzu. OK, przy odpowiednio dużych prędkościach utrzymanie w powietrzu jest coraz tańsze, w stosunku do nadania prędkości poziomej.
Ale jak chcemy zbudować maszynę, która ma poruszać się