Bardzo ciekawym jest fragment o tym, że pre-islamska era nazywana jest przez religijnych watażków erą "ciemnoty". Tymczasem, jak ktoś zechce zerknąć w źródła historyczne, okaże się, że to były czasy niesamowitego rozkwitu intelektualnego - plus minus ~1000 lat temu Bagdad był w ogóle intelektualnym centrum świata, gdzie wszyscy byli mile widziani. Słowa takie jak algorytm, algebra, almanach, alkaloid są pochodzenia arabskiego. Później trafił się tamtej kulturze Imam Al-Ghazali, który był dla nich
@FollowTheSmoke: Bagdad był potęgą i centrum islamu dokładnie do 1258 roku. Najazd Hulagu-chana przerwał epokę oświecenia i cofnął muzułmanów do punktu wyjścia (a może nawet dalej ;) ), w którym niestety pozostają do tej pory i nie zanosi się na to, by mentalnie wyszli z wczesnego średniowiecza.
Bagdad był potęgą i centrum islamu dokładnie do 1258 roku. Najazd Hulagu-chana przerwał epokę oświecenia i cofnął muzułmanów do punktu wyjścia (a może nawet dalej ;) ), w którym niestety pozostają do tej pory i nie zanosi się na to, by mentalnie wyszli z wczesnego średniowiecza.
A za >300 lat ktoś żyjący w oświeconym, dostatnim i liberalnym (najprawdopodobniej azjatyckim) zakątku świata napisze... "Berlin, Londyn i Paryż były potężnymi intelektualno-kulturalnymi centrami Europy orientacyjnie
@urma303: większość religii za wroga numer jeden uznaje ateizm. Teista - nawet wierzacy w coś innego - to potencjalny materiał na kowertyte. Ateista swoim istnieniem zaprzecza religii. Jak wytłumaczyć owieczkom ze mozna bez skladania ofiar na tacę i bez bicia czołem w posadzkę...
Polecam podejść do tego posta z dystansem. /r/european potrafi być siedliskiem trolli i cieszy się opinią Redditowego odpowiednika /pol/, w którym często wychwala się Hitlera, a holokaust uznawany jest za propagandę. Mając to na uwadze, mam duże wątpliwości co do tego, żeby jakikolwiek na tyle składnie i rozsądnie piszący Arab chciał się tam wypowiadać.
@prabab: Konto na reddicie od 10 miesięcy i jest dość aktywny. Sprawdziłem, bo też miałem wątpliwości. W którymś poście odnosi się do czegoś napisanego po arabsku. Co prawda to wszystko nie musi niczego udowadniać, ale pewnie lepsze to niż nowe konto z jednym postem.
@piter12: jest ateista, jest tolerancyjny, nie lubi islamistów i nie rozumie jak Europa może ich przyjmować i nazywać to wzbogaceniem kulturowym, to doprowadzi do zniszczenia europy
@danielo86: pominąłeś bardzo ważną cześć wypowiedzi, że kultura islamska to tak naprawdę antykultura, która nie toleruje muzyki, sztuki, literatury itd. Że era przed islamem jest nazywaną erą ignorancji i rozmawianie na jej temat jest tabu. Jednym słowem to machina niszcząca wszystko i wszystkich co nie jest islamskie.
Problem w tym, że kto tu jest większym Don Kichotem walczącym z wiatrakami? Czy zwolennicy bezdusznego i nie szanującego nic poza swą wiarą ludzie Islamu czy zacofani bardziej niż wsteczna bieżnia od auta - lewicowi działacze, którzy tych prymitywów zapraszają? Kto jest większym wrogiem?
@JJJawor: Nie musimy mieć krzyża celtyckiego albo swastyki na koszulkach by się przed nimi bronić. Wystarczy nam wiara w Okcydent- wiara w wolny rynek, prawa jednostki, racjonalność kultury zachodu z lekką nutką szowinizmu. To nas obroni.
Muzułmanie głosują zwykle na lewicę, ponieważ ta ideologia w imię tolerancji i chorej poprawności politycznej pozwala na to żeby takie nieroby funkcjonowały i szerzyły swoją zbrodniczą ideologię.
cała Polska, Węgry, Chorwacja i inne kraje Europy wschodniej tak mówią i jest to jest be, dopiero jak były muzułmanin mieszkający na Bliskim Wschodzie to napisze to wielka konsternacja
Komentarze (99)
najlepsze
Tymczasem, jak ktoś zechce zerknąć w źródła historyczne, okaże się, że to były czasy niesamowitego rozkwitu intelektualnego - plus minus ~1000 lat temu Bagdad był w ogóle intelektualnym centrum świata, gdzie wszyscy byli mile widziani. Słowa takie jak algorytm, algebra, almanach, alkaloid są pochodzenia arabskiego. Później trafił się tamtej kulturze Imam Al-Ghazali, który był dla nich
A za >300 lat ktoś żyjący w oświeconym, dostatnim i liberalnym (najprawdopodobniej azjatyckim) zakątku świata napisze...
"Berlin, Londyn i Paryż były potężnymi intelektualno-kulturalnymi centrami Europy orientacyjnie
wiernych(sunnizm), heretyków(szyizm,ibabinizm) wyznawców księgi(chrześcijanie,żydzi ), nie wiernych
Czy zwolennicy bezdusznego i nie szanującego nic poza swą wiarą ludzie Islamu czy zacofani bardziej niż wsteczna bieżnia od auta - lewicowi działacze, którzy tych prymitywów zapraszają? Kto jest większym wrogiem?
źródło: comment_KtnkxbvXyg6DSpuPZfzKvdacixoCCYaf.jpg
Pobierz@impulse_101: Rozwinę: greckiej filozofii rzymskim prawie i moralności chrześcijańskiej
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.reddit.com/r/exmuslim/comments/40umfl/peoples_point_of_view_on_coexistence_in_egypt/cyxap6n
a tymczasem na wikipedi pisze że w tym regionie miażdzące poparcie ponad 70% miał Ahmed Shafik który jest SUFITĄ czyli totalnym nieortodoksem (sunnici nie uwazają ich nawet za muzułmanów!!!)
@sln7h: czyli raz pisze że mieszka w Kuwejcie, a w innym miejscu że w Egipcie w regionie Menufiya XD poplątały mu się zeznania